Re: stabilnie? - mylicie sie...

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl._!_!_!_)
Data: Thu 17 Apr 2003 - 17:35:44 MET DST


indigo wrote:

>> Naiwne pytanie: a to skąd wiesz? Sprawdzałeś primem przy tym samym
>> taktowaniu, ale przy niższej FSB (i wyższym mnożniku)? Bo jeśli nie to
>> raczej *nie* *wiesz* czy to nie był problem :-> Udawało mi się
>> znajdować ustawienia taktu procka, że i +35°C było problemem.
> mnoznika to sobie raczej nie zmienie bo mam Intel Celeron :) zostaje mi
> tylko fsb.

Oops, przeoczyłem :-)

> maxymalna temperatura IHS'u w specyfikacji Intela dot. Celerona 2,2Ghz
> wynosi 70C - zatem te okolo 50C to niewiele

70°C dla procka @2.2 oznacza najwyżej tyle, że ten procek w rutynowym
teście na dziale kontroli jakości nie zawiódł na nominalnych
ustawieniach. 50, które czytasz z sensorków to tylko liczba, a to czy ona
się jakoś odnosi do skali Celsjusza to insza inszość (ale temperatury,
które podałeś wyglądają wiarygodnie).

> Wydaje mi sie zatem, ze to nie kwestia temperaturty tylko po prostu
> podkrecenia procesora

Tego się nie da osobno rozpatrywać. Wyobraź sobie przestrzeń, w której
jedną współrzędną jest temperatura rdzenia, drugą częstość zegara, a
trzecią napięcie zasilania. Istnieje w tej przestrzeni obszar o obłym
kształcie w którym procesor jest stabilny, możnaby wytyczyć nieco większy
obszar, gdzie procesor popełnia średnio 1 błąd na miesiąc (pojedynczy
błąd nie musi być wykryty nawet przez Prime), jeszcze większy w którym
błędy pojawiają się średnio raz na dobę - "komputer w zeszłym miesiącu mi
się raz zawiesił i nie wiem czemu", jak ustawisz na skraju obszaru, gdzie
błędy pojawiają się w skali minut to jeszcze możesz być w stanie złapać
screenshota z programikiem pokazującym zegar, przy ~jednym błędzie na
sekundę możesz mieć problem z odpaleniem systemu operacyjnego.

Przy ustalonym napięciu zasilanie krytyczna temperatura granicy
stabilności spada (dT/df<0) i to im dalej tym szybciej (d^2T/df^2<0).
Przy ustalonej temperaturze minimalne napięcie zasilania rośnie wraz ze
wzrostem częstości - i tu też im dalej tym szybciej. Jak się jeszcze nie
wystraszyłeś pochodnych ;-) to ci się przyznam, że udawało mi się
ustawiać jednego Celeronka (coppermine'owego) tak, że wzrost średniego
odczytu temperatury o 3°C to był wzrost stopy błędów o czynnik ~10
(szacowany z czasu potrzebnego na zawis), ale tą liczbę można traktować
tylko poglądowo - inny procesor, lub inny punkt pracy to z reguły inna
wartość.

> (nie pamieci, bo robilem testy przy fsb133
> (2,94Ghz) i pamieci 133Mhz (266Mhz DDR) i tez sie Prime sypal na
> pierwszym tescie).Obecnie mam fsb125 (2,75Ghz), pamiec 166Mhz(333Mhz
> DDR) i Prime dziala noproblemo - jak widac, przynajmniej w przypadku
> mojego egzemplarza, fsb133 to za duzo, ale 125 jest juz ok.

Żeby się upewnić co do stabilności, to spróbuj zrobić test w temperaturze
o 5÷10°C wyższej (spowolnienie wiatraka (programowe, lub sprzętowe),
CPUburn (niestety nie ma wersji specjalnie pod jądro P IV), lub kufajka
zarzucona na kompa ;-) ).

-- 
Pozdrówka,
        Artur


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:58:45 MET DST