dysk się kręci ale nie działa :(

Autor: Scrapi (lzn_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 16 Apr 2003 - 23:01:48 MET DST


Służył mi 1,5 roku dysk Seagate ST340810A 40 GB U6. Aż tu pewnego dnia
podczas słuchania muzyki wszystko ucichło i lampka od dysku zaczęła się
świecić po kilku s wszystko wróciło do normy. Na począdku myślałem ze cos
zapisuje (bo równocześnie miałem włączoną kaze) tak sytuacja się powtórzyła
jeszcze kilka razy i pojawił się ładny niebieski komunikat coś w stylu "Błąd
odczyty z dysku" po resecie system się już więcej nie uruchomił.

Dysk wykrywa w biosie po uruchomieniu dyskietki startowej co trwa ponad 10
min (czyta z dyskietki zatrzymuje się ma parę minut bo próbuje coś odczytać
z dysku) reaguje na komendy c: d: (mam 2 partycje) jednak po wpisaniu dir po
3 min (świeci się dioda sygnalizująca pracę dysku) wyskakuje mi komunikat
błąd odczytu. Dodam jeszcze ze talerze na pewno się obracają głowica się
porusza jak próbuje coś odczytać.

Da się to naprawić ? wymiana elektroniki, mechaniki ? czy pozostaje tylko
zakup nowego ? nie wykluczam to ze może to być jakiś wirus. ?

Pomóżcie !



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:58:22 MET DST