Autor: Eugenij Butusov (dino_at_matrix.awr.open.net.pl)
Data: Tue 15 Apr 2003 - 00:11:52 MET DST
Dawno, dawno temu [Mon, 14 Apr 2003 18:31:36 GMT]...
W krainie zwanej pl.comp.pecet...
User tramal <tramal_at_interia.pl> zapodal(a) taki text:
> Witam,
> Pol roku temu kupilem sobie dysk Seagate (Barracuda IV, 60 Mb). Pod wplywem
> pojawiajacych sie na grupach dyskusyjnych informacji o awariach Barracud,
> zainstalowalem sobie program monitorujacy S.M.A.R.T (Active Smart Monitor
> firmy PANTERAsoft) (Oprocz tego stosowalem program SpeedFan monitorujacy
Jeśli chodzi o dyski Seagate, to nie przejmowałbym się zbytnio tym
wskaźnikiem. Problem ten był wiele razy poruszany. Otóż Seagate jest
bardzo 'uczciwym' dyskiem i zlicza dosłownie każdą nieprawidłowość
przy odczycie (a zapewniam, że nie wszystkie dyski tak robią!). W
dokumentacji do SpeedFan'a jest adnotacja, że nowsze dyski Seagate
pokazują niską wartość Raw Read Error Rate. W moim przypadku wartość
ta potrafiła spaść do 45 (przy progu 35 chyba) i w żaden zauważalny
sposób nie wpływało to na osiągi dysku. Po pewnym czasie było znów
72. Seek Error Rate jest cały czas na 75 po 10 miesiącach
użytkowania. Jeśli chcesz się upewnić, to polecam DiskDoctora z
pakietu NU oraz darmowy DiskSpeed32. Ten drugi pokazuje wykres
prędkości liniowej odczytu. Ale na 90% nie musisz się tym wcale
przejmować. Baracudy padają z nienacka i najczęściej (jeśli jest
wada fabryczna) po krótkim użytkowaniu.
Pozdrawiam,
-- Eugenij 'dino' Butusov \__ :: dinorage(at)wp(dot)pl :: dino(at)matrix(dot)bsd(dot)st :: \__ :: d1no_at_IRCNet ::
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:57:02 MET DST