Re: ECS L7VTA Via KT400 czy warto?

Autor: Paweł Bogu (pbogus_at_NOSPAM.gazeta.pl)
Data: Tue 29 Apr 2003 - 08:23:34 MET DST


CeBeR <cebrzyq(nospam)@interia.pl> napisał(a):

> Chyba masz rację, chodziło mu raczej o uwagi użytkowników, ale z nich
> wypowiedział się tylko jeden, zresztą nie do końca zadowolony: kupił ją ze
> wzglęgu na bogate wyposażenie _w niskiej cenie_; oznacza to, że świadomie
> zapłacił za FireWire i RAID (ciekawe, czy ich używa), a narzeka na brak
> możliwości podkręcania.

nadinterpretujesz moje słowa. ja jestem zadowolony z tej płyty, a to, że
gdybym miał więcej kasy kupiłbym lepszą płytę jest chyba normalne. kupiłem
ecs'a ze względu na doskonały, imo, stosunek możliwości do ceny. w
uzupełnieniu: korzystam z lan'u i raid, firewire na zapas.

> Gdyby przy wyborze płyty patrzył na parametry,
> których potrzebuje, a nie "bajery", wybrałby inaczej (a zapłaciłby tyle
> samo). I myli się pisząc, że minęła era łatwego podkręcania z czasów
> Celerona 300A: dziś jego odpowiednikiem jest najtańszy Athlon XP 1700+,
> który bezproblemowo można przetaktować od 30 do 50 procent. Jedyne co
> potrzeba, to odpowiednia płyta główna...

uważam, analizując testy różnych konfiguracji, że moja jest wbrew pozorom
niezła. jestem gotów się założyć, że w testach nie zauważyłbyś większej
różnicy między systemami opartymi na ecsie i epoxie. kilka procent w
benchmarkach i identyczne wrażenie podczas np. gry. nie demonizujmy cyferek.

>
> Właśnie dlatego, że za cenę porównywalną do tego ECSa można dostać produkt
> _nie ustępujący_ mu wydajnością i wyposażeniem, za to _sprawdzonego_
> producenta. Ja ECSa do tej grupy nie zaliczam; wystarczy wspomnieć problemy
> z "rewelacyjną" K7S5A (część rewizji nie działała na magistrali 133MHz z
> powodu błędu konstrukcyjnego płyty).

no widzisz, sam piszesz _nie ustępujący mu wydajnością_, czyli z cyferkami
nie jest tak źle. co do wartości i renomy firmy, to szybko to się zmienia.
jedne gwiazdy przygasają, niektóre wschodzą. nie twierdzę, że ecs jest
gwiazdą, ale wydaje mi się, że ostatnio trochę się poprawił.

> Autor posta pyta jaka rewizja L7VTA
> jest obecnie w sprzedaży chcąc uniknąć zakupu wersji "1.x" - czyżby z powodu
> jakichś wykrytych w nich błędach? Sugerowałem w moim liście, aby
> pozytywnych doświadczeń z użytkowania K7VZA nie przenosić na pozostałe
> produkty tej firmy, gdyż (co nie jest wyłącznie moją opinią) była ona
> jedynie wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jeśli Twoim zdaniem marka ECS
> gwarantuje stabilność i brak problemów, kupuj ich produkty. Dla mnie jest
> producentem "z zupełnie innej półki", niż wspomniany Epox, czy np. Gigabyte,
> MSI i uważam, że wspomniana dziesięcioprocentowa różnica w cenie nie jest
> warta ryzyka.

ja osobiście miałem takie sobie doświadczenia z kontrolerem hpt366 na płycie
abit be6-ii, czyli bardzo renomowanej firmy i uznawanej za jedną z lepszych.
rewizji tej płyty też było kilka, więc wpadki zdarzają się każdemu. zresztą,
jedni lubią brunetki inni blondynki. dla jednych podstawowym kryterium wyboru
jest jakość, dla innych wydajność dla jeszcze innych cena. każdy musi wybrać
sam to, co dla niego najlepsze. produkt łączący w sobie wszystkie te cechy w
sposób optymalny to rzadkość.

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:03:01 MET DST