Re: Padł mi komp...

Autor: Pablo (delorian_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 20 Feb 2003 - 12:21:13 MET


Użytkownik "Ela" <elamielczarek_at_o2.pl> napisał w wiadomości
news:b32cac$juh$1_at_nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
> Wczoraj moj komp nagle sie wylaczyl. Po ponownym wlaczeniu uruchamial sie
na
> 2-3 sek max i wylaczal. Odlaczylem myszke od kompa, wtedy startowal na
> dluzej, ale monitor sie nie aktywowal, lapka twardego dysku palila sie
caly
> czas, a zasilania migala. Plyta nie wydawala z siebie zadnego pikniecie.
> Zrobilem zgodnie z instrukcja reset CMOS'a, teraz komp startuje ale tylko
do
> rozpoznania procesora i pamieci, chwile potem sie restartuje. Wyjalem
> jeszcze baterie na noc i to samo. Wyjalem z kompa wszystkie karty
> niepotrzebne i odlaczylem uzradzenia, zeby nie bylo konfilktow jakis. O co
> chodzi? Plyta sie zwalila?? Z gory dzieki za pomoc.
> Sprzet to Asus P2B, Pentium II 400.
>
>
Sprawdz najlepiej bebechy na innym kompie.
Pzdr.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:23:57 MET DST