Autor: kyle (kyle666_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 18 Feb 2003 - 19:39:46 MET
witam,
przydarzyla mi sie dzis bardzo niemila historia. chcialem sprzedac pamiec
256MB DDR-266 Seitec'a. umowilem sie z kupcem u niego tak zeby mogl
sprawdzic pamiec w swoim komputerze. no i bylo tak: wylaczyl komputer, wyjal
swoja pamiec i wlozyl moja. po ponownym wlaczeniu kompa poszedl dym z
jakiegos scalaka w okolicach slotow pamieci. w wyniku tego spalila sie moja
pamiec (jeden ze stykow zrobil sie czarny) i jego plyta. czy ktos mi moze
powiedziec dlaczego tak sie stalo? pamiec dzialala u mnie kilka miesiecy bez
zarzutu. z drugiej strony jego komputer rowniez wczesniej dzialal.
i jeszcze jedno pytanie: pamiec jest na gwarancji - jaka jest szansa (jesli
wogole) ze mi ja wymienia na nowa?
pozdr.
kyle
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:23:36 MET DST