Re: LCD i bol oczu

Autor: Rafał Bartoszak (sprocket_at_sys.pl)
Data: Wed 05 Feb 2003 - 10:06:54 MET


On Wed, 5 Feb 2003 00:51:35 +0100, perszing wrote:

[...]
> W monitorze LCD nie ma znaczenia czy masz odswiezanie 100Hz, 100 GHz czy
> 60Hz bo czas matrycy jest na tyle dlugi (dziesiatki milisekund) ze nie
> bedzie efektu mrugania jak w kineskopowych monitorach przy 60Hz. Po prostu
> "pixel" na lcd nie wyrabia ze zmiana koloru przy 60Hz (dla oporanych,
> czytaj: robi to zbyt wolno), wiec po co dawac wieksze odswiezanie???

Trochę upraszczasz...
Pixel CRT jest wyświetlany jako pojedynczy rozbłysk, przedłużony
działaniem luminoforu. Pixel LCD świeci się tak długo, jak jest
odpowiednio spolaryzowany, może zatem świecić nawet non-stop. Obraz LCD
mógłby być odświeżany nawet z częstotliwością 1Hz, a i tak by nie
migotał...

Co do męczenia oczu: od ośmiu lat LCD są dla mnie podstawowymi
monitorami, pracuję głównie na laptopach. Uwierzcie mi, mimo
początkowych "achów" i "ochów" ten obraz wcale nie jest za dobry. Po
dłuższym czasie (zwłaszcza na większym ekranie, np 15") następuje ból
oczu i trudności z ostrym postrzeganiem obrazu. W tej chwili, zawsze
kiedy mogę, korzystam z _dobrego_ monitora CRT, w domu też ma CRT - i to
świadomy wybór, a nie "przymus ekonomiczny".

Tylko mi nie chrzenić, że używm badziewnych wyświetlaczy, bo naprawdę
widziałem już sporo matryc. I twierdzę, że LCD są świetne...do czasu...

pozdro...

-- 
___________________________________________________
[ |>|>|> sprocket                                 ]
[ Rafał Bartoszak                 sprocket_at_sys.pl ]
...i dlatego Kartagina musi zostać zniszczona...!!!


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:17:51 MET DST