Re: najwieksza glupota ? :)

Autor: Miroslaw Szejduk (shango_at_o2.pl)
Data: Tue 12 Nov 2002 - 10:40:55 MET


Kiedys do mnie zadzwonila pani z biura z problemem ze nie drukuje jej jak
wciscie ikonke drukarki w wordzie.Wiec ja sie jej pytam czy drukarka
wlaczona etc. ona ze oczywscie wszystko dziala. Jak pojechalem to okazalo
sie ze nie bylo drukarki podlaczonej.Ludzie to maja niektorzy lekko na....ne
ale to mam na codzien poniewaz nasza firma obsluguje duze instytucje i mozna
by na tym do smiechu warte nagrac i sukces murowany.Ostatnio tez w sobote
pojechalem do klienta kupil sobie nowy sprzet w super sklepie w Lublinie ale
mu sie zawiesza wiec pojechalem obadalem i niby ok ale cos mnie tknelo aby
zobaczyc w biosie jaka jest temp. procka a tam 74 stopnie na celeronku wiec
patrze a tam brak radioatora, nizle niektore sklepy skladaja kompy, koles
zadzwonil i ich lekko zbesztal ale to i tak nie pomoze bo w wiekszosci
sklepow pracuja kolesie od pluga oderwaniu, moze kogos obrazam ale taka jest
nasza polska rzeczywistowosc.

Pozdrawiam
Mirek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:53:45 MET DST