Re: 'śmiecący' sb128

Autor: LPoD (chaker_at_dupa.z.dupa.pl)
Data: Thu 28 Nov 2002 - 20:59:10 MET


"Cleriic" <cleriic.nospam_at_poczta.onet.pl> wrote:

> To trzeba się pobawić w detektywa...
> i sprawdzić na jakim przerwaniu działa karta dźwiękowa i czy aby nie
dzieli go z
> innym urządzeniem.

No właśnie nieźle mi opadła szczena po przesiadce z BX-a.
W 'device managerze', 'show hidden devices' włączone,
pokazuje mi, że karta dźwkiękowa jest na 17(!) przerwaniu!
Nie dzieli go z niczym, chyba że...no właśnie...chyba że to
17 jest jakieś wirtualne. Bo przecież normalny IBM PC
ma 2 kontrolery przerwań, po 8 każdy, połączone kaskadowo.
A tu - nie dość, że przerwanie 2 nie figuruje jako kaskada (nota bene
wcale nie figuruje), to dźwiękowa jest na 17, a sieciówka na 19!

> Zmienić przerwanie można przekładając kartę do innego slotu.

Można też w biosie chyba...przynajmniej jest taka opcja.

> Może to właśnie jej szkodzi. A najgorzej jeśli dzieli z kartą graficzną.

Karta graficzna nie ma przydzielonego przerwania.
(Matrox Millenium G200 - Matrox pisze, że powinno się
przypisać jej przerwanie, ale nie mogę znaleźć tej opcji w biosie,
w starej płycie z BX-em była)

>
> A i jak nie używasz portów COM (myszka masz na PS/2) to warto je w BIOSie
> wyłączyć.

COMy i LPT mam wyłączone.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:59:22 MET DST