Re: Kontrola BSA

Autor: Tomasz Nowicki (tomnowik.usun_at_polbox.pl)
Data: Sat 19 Oct 2002 - 12:31:49 MET DST


Trzeba pamiętać o tym, że BSA nie kiwnie palcem tam, gdzie nic nie można
zarobić. Tzn. atakuje przede wszystkim "pewniaków" - firmy, o których wie
(np. z donosów), że mają na dyskach lewy soft i które STAĆ na ugodę. Bo im
tak naprawdę zależy na wynikach finansowych (jedna udana kontrola to nawet
kilkaset tysięcy "utargu") i na zmuszeniu firm do pracy na legalnym sofcie -
czyli, dbają o rynek. Nie opłaca im się atakować zwykłych ludzi za używanie
nędznej kopii Office'a 97 na lewych windowsach 95 chyba, że to zwykli
przestępcy i produkują takich kopii setki i tysiące na sprzedaż. Stawiam
brylanty przeciwko orzechom, że przed większością kontroli kancelarie
prawnicze obsługujące BSA (BSA nie ma przedstawicielstwa w Polsce) ustalają
obrót i zysk namierzanej firmy. Wówczas cała akcja ma sens i prawny i
ekonomiczny - BSA nie ma chęci tracić czasu i forsy (kontrole są kosztowne)
na płotki i okunki.
T.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:43:54 MET DST