Re: AMD i Pascal, Delphi

Autor: sprocket (sprocket_at_sys.pl)
Data: Mon 14 Oct 2002 - 13:00:11 MET DST


Użytkownik "Krzysztof"...

> Amerykanski bilion = europejskiemu miliardowi
> napisalem bilion, bo niczego nie tlumaczylem,a podalem "za
orginalem".

ROTFL!!!
Niczego nie tłumaczyłeś ??? To Twój post nie był po polsku ???
Po polsku bilion, to tysiąc miliardów, więc nie filozofuj, tylko pisz
prawidłowo, a nie tak, żeby Ci lepiej brzmiało...

> Albo beznadziejny pion marketingu, ktory nie moze sprzedac super
produktu,
> albo beznadziejny produkt, ktorego nie moze sprzedac super pion
marketingu.
> Wiadomo, ze dobry produkt sprzedaje sie "jak cieple bulki", a
kiepski
> produkt zalega polki i wymaga nielada zabiegow pionu marketingu zeby
dal sie
> upchnac.

Taak ? Nie ma na świecie dobrych produktów załatwianych przez słabszy
produkt silniejszego konkurenta ???
Ty mnie naprawde rozśmieszasz. Z tego wynika, że Microsoft robi
najlepsze oprogramowanie na świecie, ECS najlepsze płyty główne, tanie
składaki to najlepsze komputery, a Fiat najlepsze samochody w Europie
(sorry, Wojtek;)). Tylko dlatego, że jest ich najwięcej ?

> Coby nie bylo, w ostatnim roku produkt AMD nie sprzedawal sie.

Mylisz się...Sprzedawał się dobrze, ale intel tak obniżał ceny, żeby
AMD nie było w stanie zarobić...Dociera ? Taki z Ciebie kapitalista,
że polityki monopolisty nie dostrzegasz ?

> Napisalem, to co napisalem nie dlatego zeby mnie "pogryzli" i
"skopali"
> czytelnicy grupy kategoria guru, ale zeby spojrzec na te dwie firmy
i ich
> produkty od strony liczb statystycznych i osiaganych efektow
ekonomicznych,
> a nie kitu reklamowego umieszczanego za oplata w roznego rodzaju
> periodykach.

Czy Ty na codzień zajmujesz się komputerami ? Skąd wiesz, że produkty
AMD są złe ? Wyczytałeś gdzieś ?

> A prywatnie to:
> Mnie wisi czy lubisz AMD, a nie lubisz Intela.
> Jak komputer jedynie gry obraca, to jest obojetne czy ma AMD, czy
Intela.
> Zdechnie, to najwyzej wlaczysz go drugi raz.
> Moja maszyna, ktora wycina litery w desce z drzewa zelaznego za 500$
sztuka,
> nie ma prawa sie zaciac w polowie roboty. Mnie na to nie stac.
Dlatego
> szanuje Intela, bo Intel szanuje moja kieszen.
> K.

Taaak...Znaczy się: ekspert z tartaka ?

A moje komputery nie zajmują się pierdołami, tylko trzymają bazy
danych po kilka milionów wierszy w różnych instytucjach.
Jeśli natomiast twierdzisz, że stabilność pracy systemu zależy od
procesora, to dowodzi, jak wielkim ignorantem jesteś w tej dziedzinie,
i jak wiele musisz się jeszcze nauczyc, żeby zabierać tu głos,
przynajmniej w sposób tak mentorski, jak teraz...

-----------------------------------------
|>|>|>sprocket

Rafał Bartoszak sprocket_at_sys.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:42:48 MET DST