Autor: Maly rozowy prosiaczek (mkl_at_poczta.fm)
Data: Fri 25 Oct 2002 - 10:39:38 MET DST
Zaczne od tego, jaka mam konfiguracje: abit kt7a, d800, IDE1: Seageate
Barracuda ATA IV (40gb, NTFS), dvd toshiba m1612; IDE2: cdrw Liteon x32,
Samsung 8,4 gb (FAT32), xp pro SP1. Zasilacz 235W.
Zmienilem karte graficzna z GF2gts na radeona8500. Od tego czasu zaczely sie
dziwne rzeczy z IDE. Na poczatku nie startowal drugi dysk (samsung, IDE2
secondary), czasem to samo dzialo sie z bedaca na tym samym pasku nagrywarka
(IDE2 primary), a od czasu do czasu wszystko bylo w porzadku. Pomyslalem, ze
przyczyna jest slaby zasilacz, wiec wyciagnalem wiekszosc kart (modem, rmh+,
flyvideo), zostal tylko sb64.
Przez kilka dni nie bylo problemow, ale po ktoryms uruchomieniu system
zachowywal sie dziwnie, hdd led caly czas sie palila, po kliknieciu 'Moj
komputer' pokazalo sie puste okno. System calkiem sie zawiesil, wiec
zresetowal komputer.
Po ponownym uruchomieniu zobaczylem czarny ekran, pozniej komunikat ze padl
\windows\system32\config. Pomogl chkdsk /p z konsoli recovery. Odlaczylem
wszystkie drive'y, zostawilem tylko seageata. Zaznaczylem podstawowe
sprawdzenie dysku, reboot. Chkdsk pokazal 16 kb bad sectors. Po dokladnym
skanowaniu pokazuje 24 kb. Dysk ma niecaly rok, nic sie z nim nie dzialo,
wiec wydaje mi sie to podejrzane, szczegolnie biorac pod uwage wczesniejsze
problemy.
Co sie moglo stac? Czy blednie zaznaczone bad sectory beda odznaczone po
ponownym skanowaniu dysku? Czy jest jakis program, ktory przeskanuje dysk
pokazujac efekty swojej pracy (chkdsk pokazuje skrotowy raport przez ulamek
sekundy i restartuje komputer zeby odpalic xp)? Czy nadal w gre moze
wchodzic slaby zasilacz? Chyba radeon nie pobiera mocy az tyle, zeby byly
problemy po odlaczeniu pozostalych drive'ow? Skad moga sie brac opisane
problemy i jak sobie z nimi poradzic?
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:46:14 MET DST