Re: Pomozcie zlozyc super zestaw Athlon 2200+, na poczatek plyta glowna

Autor: Kwirion (kwirion/NO-SPAM/_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 23 Sep 2002 - 11:28:47 MET DST


In news:amfgdd$40k$1_at_news.tpi.pl,
j23 <wiesiek-NOSPAM_at_supra.com.pl> typed:

>> Sugerujesz, że jest obojętne czy procek dostaje cały czas prąd w
>> okolicach np. 1,5 V czy też raz 0,6 albo 2,5V. LOL!
>
> Gdyby napięcie na procesorze wahało się od 0,6 do 2,5V, to by po
> prostu w ogóle nie wystartowal. Wiec nie kompromituj sie!

Czy Ty wiesz w ogóle o czym piszesz?
Własnie mojemu kumplowi po miesiącu pracy "niezawodny" wg Ciebie Codagen
zapodał tak niskie napięcie i komp nie wystartował, dobrzę ze nie
przegiął w drugą stronę...

>> W wiekszości zwykli uzytkownicy nie wiedzą że to problem ze sprzętem,
>> tylko pomstują na MS.
>
> Wiwat Microsoft! Wszystko to wina sprzętu! Pomyśl zanim coś napiszesz.

Gdzie ja to napisałem? Naucz się dyskutować i czytać ze zrozumieniem, a
nie piszesz bzdury!

> Co oznacza odchyłka od normy w przypadku komputera, albo działa
> stabilnie albo nie.

Tak, a świat jest czarny albo biały, dobry albo zły...

Stabilność to continuum, a nie dychotomia.

Stabilność oznacza co innego dla zwykłeg uzytkownika, co innego dla
zaawansowanego usera, a co innego dla systemów krytycznych typu
elektrownia atomowa.

Np. dla mnie stabilny jest zwykły RAM, a dla przemysłowych rozwiązań
wymagana jest wersja ECC.

>> Wysoka stabilność to np. to, że komp uruchomiony non-stop przy sporym
>> obciązeniu będzie sprawnie działał przez 99,999% roku. A nie że np.
>> Windows 9x nie zawiesi się przez godzinę czy dwie.
>
> Komputer z Windowsem działający przez 99,999% roku, to juz po prostu
> smieszne.

Polecam zakup okularów ;P
Pokaż mi gdzie napisałem o Win działającym '99,999% roku'? Podałem tylko
kontrprzykład, że niektórzy uważają za "stabilny" Win9x jeśli nie
powiesi się przez godzinę.

Gwoli ścisłości "Windy" przy dobrym sprzecie profesjonalnej obsłudze,
też miewają niezły uptime. Poszukaj sobie pod hasłem Windows 2000 Data
Center.

>> Zauważ, że osoba zapytująca w tym wątku napisałą, że nie chce
>> kompromisów.
>
> akurat tej osobie polecil bym zasilacz ja najdroższy, bo widać, że
> gośc ma kasę i chce ją wydać.

Poleciłbyś mu nie najlepszy tylko najdroższy??? :0
Masz jakiś uraz?

> To zalezy co rozumiemy przez sprzet "no-name", bo jeśli przez
> "no-name" okreslamy po prostu mniej znanych producentów, to
> rzeczywiscie twierdze, ze tak jest w wielu przypadkach.

Za "no name" uznaję sprzęt, który jak to ujął mój kumpel "jest robiony
lutownicą do rynien w brudnej piwnicy" ;)
Tzn. dla mnie "no name" to tzw. Low-end, bowiem korzystam z kompa
profesjonalnie i nie mogę pozwolić sobie na niespodzianki. Ergo: jeśli
ktoś pisze że jest koneserem i pragnie dobrego kompa bez kompromisów, to
odradzam tani sprzęt z dolnej pólki.

Zresztą skąpy dwa razy traci...

> Oczywiście mozna postepowac jak pewien moj znajomy - na pytanie czego
> kupil ten sprzet, a nie inny, odpowiedzial "bo byl NAJDROŻSZY" - Ty
> tez pewnie z tych

plonk warning

BTW Zdziwisz się, kupiłem sprzęt adekwatny do moich potrzeb, spełniający
okreslone kryteria techniczne. (A ze snobów brechtam tak samo jak Ty ;)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:33:40 MET DST