Re: "moc"

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Sun 22 Sep 2002 - 22:52:31 MET DST


"Egghead" <egghead_at_wp.pl> wrote in message news:Xns9291E56F1D9161972_at_193.110.120.9...
> > Wiesz... kilkanaście już lat pracuję z różnymi komputerami
> > i żaden zasilacz jeszcze mi nie wybuchł :-) Nie ma w nim
> Mi wczoraj wybuchl w lapkach Codegen - w srodku blysk jak piorun, huk
> spory, smrod dosc maly. Oczywiscie byl podpiety do listwy zasilajacej
> (Lestar 4+), w ktorej spalil bezpiecznik (2 szt.), wywalilo korek 16A w
> korytarzu. Oczywiscie bezpieczniki w Codegenie, o ktorych piszesz, sa
> cale. Szczescie, ze nic wiecej nie poszlo z dymem.

Widzę, że fantazja Ci dopisuje nieźle... Mówisz 16A ci wywaliło? 8-)
Wiesz... bezpieczniki mają to do siebie, że zwykle jak się spalą,
to prądu już nie przewodzą, więc jeśli spaliły się te w listwie
Lestar, to już ten na korytarzu nie miał prawa :-)))

> > Po co wydawać sporo więcej kasy na niby lepszy zasilacz skoro
> > znacznie taniej można kupić zabezpieczający
> > rozdzielacz/przedłużacz i zabezpieczyć nie tylko sam komputer ale
> Wlasnie po to, zeby temu rozdzielaczowi/przedluzaczowi nie trzeba bylo
> zmieniac bezpiecznikow

Zaraz... bezpiecznik tego typu kosztuje dwadzieścia groszy...
Czyli mam zapłacic 100zł więcej za zasilacz aby zaoszczędzić 40 groszy?
Czy to jest mądre postępowanie? :) Poza tym, można kupić taką listwę
z bezpiecznikiem automatycznym, takim jak w korytarzu :-)

> > Buahahahaha! Widze, ze jesteś bardzo podatny na tzw. marketingowy
> > bullshit i wierzysz we wszystko co producent kazał Ci wierzyć...
> Wiara wiara a doswiadczenie swoja droga. Tobie nikt nie broni kupowac
> taniochy. I zyc w strachu. Mozesz nawet sie nie bac.

Uwierz mi, nie boję się. Wszystkie zasilacze jakie kupuję spełniają
normy bezpieczeństwa narzucane odgórnie. Każde urządzenie tego typu
zanim zostanie wypuszczone na rynek przechodzi rygorystyczne testy.
Jeśli tylko nie przeciążysz sprzętu to żadnych bezpieczników nie spalisz.

> > Jak wyżej? To znaczy? Filtr wyrównujący sinus? Co to ma wspólnego
> > z zabezpieczeniem? W ogóle wiesz co to takiego?
> Mam nadzieje, ze wiesz jak wyglada prad plynacy z elektrowni...

Tak. Dokładnie wiem jak wygląda prąd :-)

> > Piszesz o
> > bezpiecznikach chroniących przed przepięciem - sądzisz, że nie ma
> > ich każdy inny zasilacz? Ależ ma, tylko szkoda im czasu na pisanie
> > takich bzdur bo starają się dać produkt dobrej jakości za dobrą
> jw., "nawet nie drasniete". To po co one sa w Codegenie?

Po to, aby zabezpieczyć układy zasilacza przed nagłym przeciążeniem
po stronie wtórnej albo, w zależności od konstrukcji, aby zabezpieczyć
przed pożarem w razie awarii po stronie wejściowej przetwornicy
(np. zwarcie uzwojenia pierwotnego na transformatorze impulsowym).

> > cenę bez zbędnych pierdółek typu "witryna internetowa przekonująca
> > usera że kupił najlepszy zasilacz na świecie za dwa razy tyle co
> > inny" :-) Powiem Ci tyle, że ja kupiłem niedawno zasilacz 400W do
> > P4 za $15. Jest wspaniały.
> Gratulacje. A ile wazy? Ponad 0,5 kg?

??? Nie ważyłem. Ty kupujesz zasilacze na wagę? :-))))
No to i pod tym względem się różnimy. Ja kupuję zasilacze
porównując elektryczne parametry nominalne. Na wagę nie
zwracam uwagi. Dokładnie o niczym ona nie świadczy.

> > I wiesz co? Też ma dokładnie takie
> > "zabezpieczenia" jak tamten Twój.
> W takim razie zrobiles dobry interes.
> Na zakonczenie: proponuje zajrzec do zasilacza "Impet" lub "Megabajt" -
> moze byc po spaleniu czy wybuchu. Co? Nie ma takich badziewi za
> oceanem? No to moze ktos przywiezie zza wody - przestaniesz ufac
> filtrom i innym bezpiecznikom. Bedziesz bal sie dotknac obudowy
> komputera w czasie pracy.
> Czego innym uzytkownikom komputerow nie zycze.

Histeryzujesz... Kupuj tylko sprzęt droga legalną, ze znakami
bezpieczeństwa i nie masz się czego bać. Co do dotykania obudowy
komputera w czasie pracy to absolutnie nie ma to związku z jakością
zasilacza - za to odpowiedzialne jest właściwe zerowanie gniazda
zasilającego do którego podpięty jest komputer. Każdy, nawet
najgorszy lub najtańszy zasilacz ma przewód podłączający metalową
skrzynkę komputera pod ten bolec właśnie i kopie tylko wtedy,
gdy masz ten bolec niepodpięty do przewodu zerowego w gnieździe.

To prawda, że strach rodzi się z niewiedzy... szkoda tylko,
że takie strachy na lachy ludzie powtarzają i tworzą potem
legendy i mity... Zupełnie niepotrzebnie naganiacie kasę
ludziom, którzy na Waszej niewiedzy najzwyczajniej żerują.

Podsumowując - nie ma zasilaczy niezniszczalnych, nie ma takich,
które gwarantują w jakikolwiek sposób niezniszczalność urządzeń
podłączonych do 5V czy innych jego wyjść. To fakt, że producent
może się starać te zabezpieczenia wzmocnić lub robi je standardowo,
ale nie ma sensu tych zabezpieczeń przeceniać i ZAWSZE warto
wszystkie komputerowe komponenty podłączać do sieci za pośrednictwem
dobrej jakości listwy zabezpieczającej, która ochroni cały sprzęt
przed jakimś tam niedużym poziomem przepięć z gniazdka, słupa itp.
Ale jesli piorun trzaśnie wystarczająco blisko to mimo najlepszego
zasilacza i najlepszej listwy zabezpieczającej i tak nam cały komp
może pójść z dymem i DLATEGO WŁASNIE NALEŻY ROBIĆ KOPIE ZAPASOWE.
Żaden zasilacz nie da nam takiej gwarancji uratowania ważnych
danych jaką nam da najzwyklejsza kopia bezpieczeństwa...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:33:36 MET DST