Re: Spór o durnia ktorego sprzedalem na allegro ... koles mówi ze proc wyslalem spalony

Autor: m99_at_poczta.onet.pl
Data: Mon 16 Sep 2002 - 11:41:44 MET DST


> Wiesz co! Po prezczytaniu posta tez jestem po twojej stronie, bo:
> 1. Proc nie moze ani kilku sekund chodzic bez radiatora, a jezeli gosciu tak
> mowi - oznacza ze sie nie zna i ze mogl spalic.
> 2. Jego 30 pare pozytywow w zaden sposob nie swiadcza o tym, ze potrafi
> zakladac procki, wiec to zaden argument (pomimo, ze on probuje uzyc to jako
> argumentu)
> 3. Jezeli gosciu przegladal sie prockowi tak dokladnie, ze zobaczyl ze 1
> nozka ugieta (a jest ich tam jednak sporo), i to "lekko ugieta" - oznacza to
> ze MUSIAL zobaczyc, ze proc spalony - wiec napisalby o tym. A skoro wlozyl
> do kompa i nie napisal, ze widzial ze proc spalony przed wlozeniem - oznacza
> ze probuje cie kiwnac.
> 4. Gosciu ktory nozke procesora nazywa "bolcem" i twierdzi ze proc moze
> kilka minut chodzic bez radiatora z cala pewnoscia powinien sie troche
> poduczyc o komputerach, a napewno nie brac sie za zakladanie prockow na
> plyte...
> 5. Z drugiej strony: gdybym chcial sie czepiac, to bym mogl powiedziec, ze
> mogles spokojnie go kiwnac i wyslac spalonego procka. Ale kilka uwag
> sprawia, ze takie mysli przechodza same: 1. bo proponowales w aukcji odbior
> osobisty.  2. Bo chcesz sie z nim uczciwie spotykac. 3. Bo gosciu ewidentnie
> sie nie zna na zakladaniu prockow i zasadach bezpieczenstwa. 4. Bo gosciu
> ewidentnie "kombinuje" mowiac, ze nozka byla zgieta, lecz nie przyuwazyl ze
> proc spalony. 5. Bo w ogole taki mam dziwny pomysl: moze on mial wczesniej
> taki procek, spalil mu sie, wiec kupil identyczny. I twoj Duron u niego
> teraz chodzi ladnie, a on szuka glupka i probuje swoj stary procek tobie
> zwrocic??? Ale to jest tylko przypuszczenie....
> Innymi slowy: nie martw sie.

Dokladnie to samo chcialem napisac, zwlaszcza ten punkt 5 (ostatni) tez mi
przyszedl do glowy, tym bardziej latwo jest placic duze kwoty.
Moze jeszcze to, ze szczere checi widac nawet po takim drobiazgu, ze kolega
jest gotowy nawet fakture przedstawic za nowego athlona. "Alibi" jest
calkowicie spojne w przeciwienstwie do tego drugiego. Warto zajrzec w te jego
(tej drugiej strony) pozytywy i przyjrzec sie czy sa zwiazane z komputerami, bo
jesli koles kupowal procesory i inne czesci komputerowe to MOZE (ale nie musi)
wskazywac ze jest bardziej w temacie, a jak handluje zuzytymi kartami
telefonicznymi to tez moze wskazywac na cos przeciwnego.

Marek

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:31:22 MET DST