Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Mon 30 Sep 2002 - 16:52:29 MET DST


On Mon, 30 Sep 2002, Jacek wrote:

>+ Kaizen wrote:
[...]
>+ > No, skoro podpisałeś taką umowę gwarancyjną, to zgodziłeś się [...]
>+ Alez umowy gwarancyjnej nie podpisywalem, gdyz jest umieszczana w srodku
>+ kartonu, gdy kupujesz zapakowany komp w hurtowni.
>+ Nawet gdyby w niej pisalo, ze komputer trzeba zawozic do serwisu do
>+ Honk-Kongu to i tak ten zapis nie bylby wazny.

 Ściśle rzecz biorąc - nawet jakby był (zapis) i być podpisał
to nic nie tracisz. Gwarancja nie jest obowiązkowa i nie
musisz z niej korzystać !
[...]
>+ > >szczegolowo o dopuszczalnych przypadkach, gdy zerwanie
>+ > >plomb, nie prowadzi jednak do utraty uprawnien z tytulu gwarancji.
>+ >
>+ > Coś mi się wydaje, że taki przpadek jest jeden - gdy plombę zerwie
>+ > znajomy ludzików z serwisu ;)
>+ To tez.
>+ Ale od razu naklei druga swoja.

 Erm.... ja tam między literami wyczytałem sugestię o "nieformalnych
postepowaniach nie będących korupcją o ile nie dotyczą urzędników
państwowych" ;>, ale to pewnie tylko z przewraźliwienia...
[...]
>+ > >Nie mowiac juz o fakcie, ze plomby to tanie stickersy, ktore moga sie
>+ > >uszkodzic mechanicznie w trakcie przenoszenia, przewozenia komputera.
>+ >
>+ > To już Twój problem, że zgodziłeś się na takie warunki.
>+ Sorki, ale nie rozumiesz.
>+ Przedmiotem umowy kupna jest komputer, a nie umowa gwarancyjna, ktora
>+ musi byc zgodna z obowiazujacym prawem.

 Obowiązujące prawo:
 *nikt* *nic* ci *nie musi* gwarantować.
 Ujdzie ? (to było tłumaczenie z KC na nasze (C) G.S.)
[...]
>+ > Sam się na to zgodziłeś. Gwarancja to umowa obustronna i dobrowolna.
>+
>+ Nie jest dobrowolna, skoro dolaczana do komputera w zamknietym kartonie
>+ i nie wymaga podpisania przez klienta.

 Ależ dostałeś weksel in blanco, możesz podpisać i skorzystać
albi nie podpisać i nie skorzystać - i jeszcze narzekasz ??
 -;)
*Dobrowolność* oznacza że producent/dealer/sklelp *może*
ci dać gwarancję. Nie musi...

>+ > Nie musisz jej podpiswać i nie musisz jej dostać.
>+
>+ Odwrotnie.
>+ Ja ja dostaje bez jej podpisywania. A wypelnia ja tylko sklep.

 Jak wyżej... Nie ma przymusu podpisywania.
 Zostajesz z rękojmią, która działa rok.
 IM*H*O - pod warunkiem że nie zrobisz nic aby celowo naruszyć
warunki użytkowania, i IMHO zerwanie stickersów da się pod
takie celowe naruszenie podciągnąć.
[...]
>+ > To kup sobie auto, ztuninguj silnik u "pana Kazia" i potem reklamuj,
>+ > że Ci padł.
>+
>+ Samochod jest przez producenta PRODUKOWANY,
>+ a komputer nie jest produkowany przez "producenta" , a jedynie skladany
>+ z podzespolow.
>+ Udzial producenta w podzespolach jest bliski 0%.

 No toż tłumaczę, że nalepienie napisu (dajmy na to "DELL")
na harddysku (kupionym od, dajmy na to, Maxtora) w świetle
przepisów jest produkcją, *o ile* nalepiający tak uznał.
 I to on stawia dalej warunki - oraz odpowiada za "wyprodukowany"
sprzęt.

>+ Zatem nie jest on producentem,

 To jest "prawo gospodarcze (C) Jacek" ;)
[...]
>+ > Albo zrób przegląd w nieautoryzowanej stacji - też tracisz
>+ > gwarancję.
>+
>+ Tyle ze komputer nie wymaga autoryzowanych przegladow, ani

 To jest twój prywatny pogląd !

>+ autoryzowanego serwisu,
>+ ani zadnego serwisu, gdy podzespoly sa dobrej jakosci.

 Zapewniam cię że np. serwery są na ogół z komponentów dobrej
jakości. I że serwisowanie bywa zalecane...

>+ > W ten sposób gwarant zabezpiecza się, przed Twoją (z założenia
>+ > amatorską) ingerencję w to, co jest w środku.
>+
>+ I tutaj jest blad.
>+ Wtedy producent musialby wykazac, ze montaz komputera wymaga wiedzy
>+ specjalistycznej,

 Producent ma poparcie paru ustaw: głupi zasilacz wymaga homologacji,
chocby ze względów bezpieczeństwa. I nie powinien być dotykany
przez człowieka niekompetentnego, chyba że robi to on na własne
ryzyko i odpowiedzialność :]
 W końcu może jeden z drugim pomylić obwody 12 i 220 V ;]
[...]
>+ Ale wtedy mozemy mowic o winie klienta, a gdy montuje wlasciwy sprzet,
>+ nie zmienia zasilacza, wlasciwy wentylator, to powyzsza argumentacja
>+ jest bezzasadna.

 Niekoniecznie - pierszym krokiem jest np. przekroczenie
mocy zasilacza (jeśli się go nie zmienia a dokłada
GeForce IV w miejsce CGA :))

>+ A gdy juz, to wlasnie producent jest zobowiazany do opisania,
>+ jaki wentylator jest dopuszczalny, jaki zasilacz dopuszczalny, jakie
>+ podzespoly.

 Mniemam że się zwyczajnie mylisz.
 To są informacje które mają ci ułatwić wybór serwisu, żebyś
nie był *skazany* na serwis fabryczny.
[...]
>+ To przeciez z definicji architektury otwartej i wielosci podzespolow
>+ wynika,

 Możesz podać numer Dziennika Ustaw ???
 Bo ja też to i owo uważam, ale prawnicy jakos nie chcą
wpisać do przepisów :]
[...]
>+ A kieruje sie w swoim dzialaniu jedynie maksymalizacja zysku,

 Trzymając się kwestii gospodarczo-prawnych, to co jest
celem istnienia "przedsiebiorstwa" ? ;)
[...]
>+ czyli narusza jego prawa komsumenckie.

...powołasz się na "amerykańskie" ? ;>
 Bo w .pl - IMO jednak nie.
[...]
>+ > Nie gwaranta, tylko producenta.
>+
>+ Tutaj producent jest gwarantem.

 Hm... Coś często zmieniasz zdanie, przed chwilą było
że *nie jest* (cytat) PRODUCENTEM (koniec cytatu)
[...]
>+ To nie tak.
>+ Ten zapis, wedlug konsultacji,

 Pochwal się kto jej udzielił: jak jakiś prawnik
to dobrze wiedzieć kto to był... ;>
[...]
>+ > Skoro tak dobrze znasz się na
>+ > składaniu kompa, to dlaczego go sam nie złożyłeś? Miałbyś gwarancję

 Słusznie...
[...]
>+ Gwarancje na kazdy podzespol i tak mam, gdyz udzielil jej producent
>+ kazdego podzespolu i skladacz
>+ komputera nie jest upowazniony do pozbawiania moich praw z tytulu
>+ gwarancji na kazdy podzespol.

 No to się mylisz.

>+ Skladacz moze jedynie zataic swoje prawa z tytulu gwarancji na kazdy
>+ podzespol,
>+ ale przeciez nie odwiadczy, ze producent podzespolow mu takiej gwarancji
>+ nie dzielil.

 Nie musi. Oświadczy że to jest gwarancja która przysługuje *jemu*.
 I będzie miał rację - albo i nie, bo polityka jest różna.
 Są producenci co dają gwarancję dla użytkownika końcowego
(i wtedy nie potrzebujesz łaski sprzedawcy, ale często nie
potrzebujesz "papierka" bo wystarcza podanie numeru seryjnego !), są
tacy co dają ją tylko w autoryzowanym kanale.
[...]
>+ > Gwarancja jest dobrowolną umową dwustronną.
>+
>+ Nie jest dobrowolna , gdy jej tresc jest ustalana jednostronnie.

 Ależ chodzi o to że producent *może* (a nie *musi*) dać
ci jakąkolwiek gwarancję.
[...]
>+ > Za to zawsze masz rękojmię i plomby nie mają na nią wpływu.

 Polemizowałbym. Takie podejście oznaczałoby że w okresie
rękojmi każdy może sobie uszkodzić komputer/lodówkę/samochód
i zażądać wymiany na nowy. Piszę wyraźnie: "sobie uszkodzić"
w znaczeniu "celowo" (ja wiem, wypuścić środek chłodzący
z lodówki...)
 Jakbyś miał nową lodówkę to przetestuj zrywanie plomb... ;>

>+ Ale ja lubie gwarancje, bo np. na dyski jest 3 lata, a rekojmia 1 rok,
>+ gwarancja na monitor 3 lata, a rekojmia rok.

 Prawda, ale gwarant za to może ci zaproponować dowolne
warunki ! Wybierasz lepszą ofertę...
(dobrze że Seagate, WD i Maxtor zdążyły się zawczasu
pochwalić że skracają gwarancję do roku :))

 Pozdrowienia, Gotfryd



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:35:53 MET DST