Re: Dym z zasilacza - pewnie spalilo sie wszytko co sie da :(

Autor: Henry\(k\) (8henrico_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 07 Aug 2002 - 09:37:23 MET DST


Użytkownik "Sniper" <Sniper10000_at_NOSPAM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:aior57$j0h$1_at_news.onet.pl...
> Użytkownik "Kuba vel Torki" <torquem_at_kki.net.pl> napisał w wiadomości
> news:Ca1PPegJRip6tpBtLXN+tntxfh7l_at_4ax.com...
>
> > >Tak z ciekawosci jaka obudowa i jaki zasilacz ?
>
> To raczej nie wina zasilacza. Moim zdaniem elektrownia puściła za duże
> napięcie do sieci i wszystko poszło się walić. Mi 3 miesiące temu piorun

No to co? Zasilacz powinien skapitulować a nie puścić dalej za wysokie.

> rąbną. I tutaj was przelicytuję. Mi oprócz kompa wypasionego na max
spaliło
> 19" monitor LG Flatron 915 FT+ za prawie 2 patyki.
>
> Ale z drugiej strony: nie miałem listwy z bezpiecznikiem a to była moja

Eeee, w bezpośrednim starciu nic nie pomoże, no chyba że to było jedynie
przepięcie...

> wina. Kolejny fakt: jak zasilacz ma dobre bezpieczniki (natychmiastowe a
nie
> zwłoczne), to powinny się przepalić bezpieczniki bez uszkodzenia reszty.

Nigdzie nikt o zdrowych zmysłach nie da bezpiecznika szybkiego do zasilacza
impulsowego, bo:
1. Przy włączaniu zasilacz bierze znacznie większy impuls prądowy niż te
kilka amper bezpiecznika zwłocznego (ładują się kondensatory)
2. Jeśli już dobierze taki co się nie pali, to w przypadku awarii będziesz
mógł spawać zasilaczem.

Pozdrofka.

--
Henry(k)
Uwaga. Zabezpieczenie antyspamowe.
Z adresu email usuń "8"


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:14:41 MET DST