zreszta dysk tez mi piszczy

Autor: kamil386 (kamil386_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 01 Aug 2002 - 22:49:47 MET DST


SeaGate st320413a (30 gb), kupiony poltora roku temu, skurczybyk
piszczy na wysokiej czestotliwosci
przeczytalem ze to oni tacy madrzy byli i ze te dyski zrobili tak zeby
dzwieki byly poza zakresem zlyszalnym przez czlowieka, ale chyba nie
poza moim
no i co zrobic w takiej sytuacji, jeszcze w dzien da sie wytrzymac ale
pozniej to juz makabra (ten dzwiek jest glosniejszy od wiatraczka na
procesorze)

zastanawiam sie kupic jakas czterdzieche, ale zebym znowu sie nie
nacial, glowica morze chodzi jak traktor, wazne zeby te taleze jakos
wytegowac, zwlaszcza ze tego dzwieku nie da sie niczym oslonic,
musialbym chyba murek ceglany wybudowac wokol



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:14:03 MET DST