Re: Stronka taka sobie i nawet zabawna ...

Autor: Egghead (egghead_at_wp.pl)
Data: Thu 25 Jul 2002 - 01:28:25 MET DST


"Janek" <nospam-nothing_at_polbox.com> wystukał
(news:ahnbb8$qt2$1_at_absinth.dialog.net.pl):

> Nie wiem co dziwi patcha ale mi nie odpowiada slowo "drastycznie".
> Drastycznie to dla mnie o jakies 60-70%. A nie wierze zeby
> uzywanie palnika w roli cd moglo az tak go zniszczyc (nie mowie tu
> o badziewiu w rodzaju LG czy szajsunga).
Tego z cala pewnoscia nie wyznaczymy (wg mnie to 30-40% szybciej).
Nalezaloby zrobic test, np. 2-letni, o czym cofnac sie w czasie i
powtorzyc test dociazajac odczytywaniem plyt. Poniewaz na razie to
niemozliwe, trzeba szacowac. Obserwuje pewnego TEACa x4, mial kilku
wlascicieli, w tym pirata, z pewnoscia przekroczyl 5000 wypalen, ma ze
4 lata - czy wytrzymalby tyle przy graniu w gierki? Pewnie nie, ale to
spekulacje.

> ktora sie przez pewien czas zajmowalem. Zadna z nich nie
> zakonczyla zywota w sposob naturalny. Wszystkie poszly do obiegu
> wtornego - zuzycie ze wzgledow moralnych.
No wlasnie, ale nie dowiemy sie ile pozylyby bez tych cykli czytania.

> powoduje wymiane na nowszy (szybszy) model. A 300 pln raz na rok
> to grosze. to mniej niz 1 zl dziennie ;-).
Ech, widze, ze nie jestes lekarzem - to niemal pol mojej pensji.
Fakt, ze jezeli kogos stac, to moze te zalecenia spokojnie olac.

> Wiekszosc moich znajomych wiecej pieniedzy wypala jako fajki.
A za 10 lat wpadna w ciezka POChP ;-) Z mlodych bogow prosto w mlode
wraki.

> Aha a do textu mam jeszcze jedno zastrzezenie - zastanawiam sie
> przez jakie palniki wiatraki przeciagaja te tony kurzu. Wiekszosc
> to w koncu dosc szczelne urzadzenia.
Dysan, Plextor, Memorex - dosc szczelne, ale wiatrak zasysa przez
szczeliny, pewnie glownie wokol tacki (inaczej konstruktor nie
trudzilby sie umieszczeniem wiatraka z tylu napedu). Z wiatraka swojej
Yamahy po 2 latach wyciagnalem garsc kurzu, a byl to maly wiatrak.
Reasumujac - tekst jest skierowany raczej do osob, ktore mysla o
kilkuletniej eksploatacji urzadzenia, jezeli planuje sie sprzedaz w
okresie gwarancji to rzeczywiscie nie ma co sie przejmowac; niech sie
klient martwi.
Pozdrawiam
Egghead



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:06:34 MET DST