Re: Stronka taka sobie i nawet zabawna ...

Autor: Janek (nospam-nothing_at_polbox.com)
Data: Thu 25 Jul 2002 - 00:56:28 MET DST


> > jest zwyszczajnie do bani. Skąd wziąłeś takie zabawne informacje?
> Co Cie w tym fragmencie dziwi? To powszechnie (moze nie az tak
> powszechnie, jak powinien) znany fakt.

Witam!

Nie wiem co dziwi patcha ale mi nie odpowiada slowo "drastycznie".
Drastycznie to dla mnie o jakies 60-70%. A nie wierze zeby uzywanie palnika
w roli cd moglo az tak go zniszczyc (nie mowie tu o badziewiu w rodzaju LG
czy szajsunga).

W sumie mialem do czynienia z 6 nagrywarkami (do czynienia znaczy kontakt 7
dni w tygodniu, lacznie z nagrywarkami znajomych to bedzie jakies 20 sztuk).
Z czego moich 3 a 3 z kafei internetowej ktora sie przez pewien czas
zajmowalem. Zadna z nich nie zakonczyla zywota w sposob naturalny. Wszystkie
poszly do obiegu wtornego - zuzycie ze wzgledow moralnych.

A nagrywarki w kafejce byly uzywane 17/24 7/7 zarowno jako nagrywarki jak i
cd. Pod koniec dnia byly naprawde _gorace_. I jakos im to nie zaszkodzilo. A
uzywane w ten sposob byly ponad rok. Moje troche mniej intensywnie, ale
generalnie sie nimi nie przejmowalem.

Uzyteczne zycie nagrywarki to mniej niz 2 lata (w moim przypadku 4-8 mcy
:-( ). Wiec jak palnik pociagnie rok mozna powiedziec ze jest swietnie ->
powoduje wymiane na nowszy (szybszy) model. A 300 pln raz na rok to grosze.
to mniej niz 1 zl dziennie ;-). Wiekszosc moich znajomych wiecej pieniedzy
wypala jako fajki.

Aha a do textu mam jeszcze jedno zastrzezenie - zastanawiam sie przez jakie
palniki wiatraki przeciagaja te tony kurzu. Wiekszosc to w koncu dosc
szczelne urzadzenia.

Pozdrawiam
- Jan.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:06:34 MET DST