Re: Win XP nie wszystkie karty kocha... (dlugie)

Autor: Wonder (wonderS34_at_poczta.fm)
Data: Thu 11 Jul 2002 - 18:43:09 MET DST


> > NIGDY podkreslam to NIGDY nie kupowac produktow NVIDII !!!
>
> No to faktycznie rada. Dzieki. Tym bardziej dla kogos kto juz ma karte
:)
> Pole manewru do tego obecnie nie jest zbyt wielkie przy hegemionii
nVidii.
> Co pozostaje rozsadnego ATI i Matrox chyba. Po drugie GF2 chodzil
miod,
> co ma wiec piernik do wiatraka.

To dobra rada ;-). Ale jeśli już masz tego GF to popróbuj coś w BIOS'ie
pozmieniać. AGP 2x (albo 1x), aperture size na 64MB, wyłącz te bajery
typu fast write supported, AGP master 1 ws r/w, itp. No i sprawdź czy
masz włączone Assign IRQ for VGA/USB. Pokombinuj trochę.
Może w ogóle nowszy BIOS ściągnij. Windows raczej nic nie ma do
karty graficznej (już raczej odwrotnie, nVidia jest dość konfliktowa).
No i gdy już wreszcie ruszy to zainstaluj tylko czyste detonatory
w najnowszej wersji WHQL. A potem VIA 4in1, albo sterowniki Intela
(zależy jaką masz płytę, sprawdź dokładnie czy na pewno nie instalujesz
sterów VIA na płycie z chipem Intela ;-)) Też miałem kiedyś GF2
i po wielu bojach udało mi się doprowadzić do stabilności systemu.
Ale jakoś straciłem zaufanie do produktów nVidii i przy pierwszej
okazji zamieniłem ją na Matroxa. Aha, i ten GF2 to nie był jakiś
CośtamColor tylko Leadtek. I jeszcze dodam że kolega ma TNT2
i gdy kiedyś zmienił swoje stery w v2.xx na 15.xxx to skończyło
się to prawie reinstalacją systemu. Nadal pracuje na v2.xx i boi
się cokolwiek zmieniać ;-) (na nową kartę na razie go nie stać)

--
Wonder
Pisząc na priva usuń z adresu literkę S


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:00:09 MET DST