Re: HDD IBM DTLA-307045

Autor: Zbyszek (zetzzet_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 24 May 2002 - 15:23:12 MET DST


Użytkownik "Michał Olszewski" <rymi_at_pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3CEE3A47.58D49599_at_pro.onet.pl...
> Witam :)
> Poszukuje kogos [cala Polska, ale lepiej W-wa i okolice] kto ma
> HDD:
> IBM DTLA-307045
> 46,1 GB
> LBA90069850 sectors
> CHS: 16383/16/63
> Padl mi i teraz zachowuje sie tak, ze po wlaczeniu rozkreca sie i
> tyle [zawsze po tym bylo poruszanie glowic co bylo slychac].
>
> Dioda ciagle sie swieci - podejrzewam padnieta elektornike i
> chcialbym ja na chwile podmienic i zgrac dane.
> Posiadaczy ww prosze o zglaszanie sie :) Na pewno sie oddzwiecze
> :)
>
Ales rozdymal tego posta....
Mam taki sam hdd, i zdarza mi sie tez taki objaw (rozpedza sie a pozniej
taki wziii i stukot i tak stukocze - nazwijmy to Objawem Standardowym).
Nie jestem pewnie, czy to elektronika, ale pozwol, ze poczestuje Ciebie moja
histroia:
Daawno daawno temu pewnego pieknego poranka, wlaczam sobie jak swykle
komputer i .... Objaw Standardowy (OS).
No coz nie dowierzajac wlasmym zmyslom, wylaczylem komuter, i wlaczylem
jeszcze raz, i .... ruruchomil sie normalnie.
Ale cos mnie zastanowilo, ale nic wszystko dziala oki, scandisk ok, IBM DFT
OK.
Dnia nastepnego wlaczam jak co rano komputer i .... OS. Ponowne wlaczenie...
OS. Hmm cos chyba nie tak... ponowna proba ... poszedl !
Ale wzialem tedyz co wazniejsze dane splytkowalem, system przenioslem na
zapasowa 20stke, i nic pracuje dalej.
Dnia trzeciego gdy poraz kolejny zaczynam poranna toalete od wlaczenia
kompa... OS, oczywiscie algorytm standardowy.... ale doszedl do 20 iteracji
i nic!!!
no to coz, ze nic z niego nie potrzebowalem, przestawilem sie na 20stke i na
niej pracowalem a rzeczonego IBMa wykrecilem.
Dnia czwartego wsystko sie wlaczylo ok (tu jest zmylka, IBM jest na polce !)
a IBMa zanioslem do serwisu - w koncu gwarancja.
<tutaj maly tunel czasowy>
Odebralem HDD, z opinia, ze jest OK (ale nie wiem, czy cos z nim robili,
podobno nie). Ten sam (numery sie zgadzaly). Podlaczam w domu do kompa.... i
OK.
I tak do teraz mi dziala i sluzy dzielnie (ale mu nie ufam, o czym dalej),
trzymam na nim tylko to co moge stracic - czyli podreczny cache MP3 do
sluchania, i filmy :)
i sluzy mi jako taki tempik, bo glowny ciezar pracy wziela na siebie nowa
barracuda 80.
Natomiast odnosnie zaufania, to mam z nim baardzo ciekawa sprawe, a
mianowicie dysk dziala ok, zawse sie odpala, ale:
jesli cos robie z komputerem, tj rozkrecam, go czy przestawiam, to pierwsze
wlaczenie po tym konczy sie OS, i nastepnie po 1 - 3 kolejnym on/offach juz
jest ok. Natomiast na chwile obecna nie mam z nim problemow od jakiegos
miesiaca.

W ramach konkluzji proponuje Tobie sprobowac pare razy wlaczyc/wylaczyc
kompa raz po razie, ew. przeplatajac to paroma resetami. Nie wiem, w jakim
sklepie kupiles sprzet, ale ja jak oddawalem mojego, do przy oddawaniu
zaproponowali mi zgranie danych, ale nei skorzystalem, gdzys wszystko juz
mialem zgrane (a dysk na wszelki wypadek wyczyscilem, gdzyz nie lubie
rozdawac moich dokumentow).

pzdr
Zbyszek

PS: Nie obraz sie, ale raczej nie bede zbyt skory do rozdawania elektroniki
z mojego hdd, gdyz 1) jestem ze Szczecina - czyli daleko, 2) mam jeszcze
gwarancje na moj hdd



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:53:04 MET DST