Re: NoName vs. Kingston

Autor: Piotr Kowalczyk (von_Kowal_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 30 May 2002 - 16:21:37 MET DST


 Zgadzam się trzeba przetestować każda pamieć pod względem optymalnej pracy.
Np moj Abit KT7A nie bardzo lubil sie z Kingstonami (nie chcial przeskoczyć
140), Infeona spalił od ręki .. za to Na Spectecach chodzi na 150 na CL 2
:))

Pozdrowienia
Użytkownik "Bronek Kozicki" <brok_at_rubikon.pl> napisał w wiadomości
news:ad4uh0$sd5$1_at_news.gazeta.pl...
> "camle" <camle_at_NOSPAM_admin.softel.elblag.pl> wrote:
> > moduły kingstona są sklecane z tych samych kostek co noname (no może
> te
> > lepsze noname,
> > gdzie wsadzają normalne kostki) generelnie to nie ma funkcjonalnych
> różnic a
> > skoro nie widać
>
> prawda.
>
> > różnicy to po co przepłacać ? ;)
> > tak naprawdę to KAŻDY moduł pamięci trzeba przetestować na konkretnej
> płycie
> > przy konkretnym taktowaniu (memtest86) po kilku pass'ach można być
> dopiero
> > takiej
>
> niezupełnie prawda. Producenci płyt głównych (no, przynajmniej
> niektórzy, np. Tyan) testują wybrane płyty z markowymi modułami pamięci;
> jeżeli producent płyty poleca jakiś moduł, to możesz go brać w ciemno.
> Podstawowe parametry zostały przetestowane w fabryce (to pierwsza zaleta
> wszystkich pamięci markowych), konkretny model pamięci został
> przetestowany przez dla konkretnej płyty (to druga zaleta) , a nawet
> jeżeli nie bedzie Ci działać to zawsze możesz wymienić na działający
> moduł (lifetime warranty - trzecia zaleta). Inaczej: markowy możesz
> przetestować , ale nie musisz. Niemarkowy musisz, a i tak nie zrobisz
> tego tak dokładnie jak testowane są firmowe.
>
> Co do prędkości - generalnie nie ma różnicy. Dobrze trafisz z
> niemarkowym - da się podkręcić do 170MHz albo i więcej. Źle trafisz z
> markowym - nie da się podkręcić nawet do 150, i nic na to nie poradzisz.
>
>
> B.
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:54:23 MET DST