CIekawostka..

Autor: Piotr Nowak (piotrus_at_pocztal.com)
Data: Fri 12 Apr 2002 - 06:20:17 MET DST


Witam
Szwagra brat niedawno zlozyl sobie zestawik.... plyta na chipsecie Iwill ,
dysk Maxtor 60 GB ATA133, 256 DDR 333
ATI Radeon 8500, nagrywarka 24x, modem, lan, dzwiek itp... Athlon XP 1800+
zasilacz 250W
 pare dni temu wlaczyl komputer, pochodzil parenascie minut.. po czym
wentylatory dostaly super-kopa ;) zaczely tak wyc ze slyszal je z drugiego
pokoju. jak dobiegl, komp byl martwy. Nie mial na czym tego stestowac...
sprawdzil tylko klawiature... martwa.
Dzisiaj przywiozl zloma do mnie... i z calego zestawu obstala sie obudowa.
:))
Ktos ma pomysl co i czemu sie tak stalo?
Podlaczylismy jakis stary dysk 200 MB do tego zasilacza, to 2 uklady na
plytce po prostu explodowaly :)
Przebicie na zasilaczu?
Dysk Maxtor w ogole sie nawet nie kreci, nagrywarka sie odpala ale nic jej
nie rozpoznaje. Na radeonie padly pamiatki... wyswietla obraz ale caly
popiep*** :) w tekstowym nic nie widac, w graficznym da sie costam zobaczyc
od biedy.
Pamieci smierdza i sie sciezki stopily. modem, lan dzwiek, bez odzewu, nawet
nie rozpoznaje ich nic. procek lezy. i tak dalej.. :)
Plyta... startuje na pare sekund, za malo zeby zainicjalizowac grafike.
slychac tak jakby trzaski. z okolic kondensatorow przy wtyczce
zasilania..cos w stylu wlaczenia zimnego monitora ;)) i sie wylacza. Plyte
ta dostalem w spadku :))) I teraz nie wiem czy jest jakas szansa na
uratowanie jej. Bo jednak startuje na chwile ;), jak wlacze bez pamieci, to
pipczy ale i tak sie wylacza.
Sorry ze tak przydlugawo
Pozdrawiam, i nie zycze nikomu takiej przygody.
Nawet klawa i mycha padly :))) Ech..

Piotr



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:39:42 MET DST