brak czegos na karcie :(((

Autor: Lisek (piotrlis_at_skrzynka.pl)
Data: Mon 18 Feb 2002 - 23:18:06 MET


Posiadam karte grafiki geforce 2. Naciskajac power na obudowie komutera aby
go wlaczyc, komp zaczal biczec :(. Zdenerwowalem sie bo ostatni raz
rozkrecalem go jakies 4 miechy temu wiec to na pewno nie jest uszkodenie
mechaniczne. Okazalo sie ze to cos z karta, a wiec wyjmuje ja i patrze jak
jakis maly tranzystorek czy cos (0,5 cm dlugosci) odpada od niego. Jeszcze
mocniej sie wku*** bo to nie byla moja wina, po prostu biore karte do reki a
to odpada :(. Po wielu mekach udalo mi sie odpalic karte (wlasnie z niej
teraz korzystam). Ale ona chodzi bez tego "czegos". Co sie moze przez to
stac? Karte mam na gwarancji, ale nie sadze ze mi ja naprawia za friko :(.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:18:06 MET DST