Re: dma?

Autor: PeJot (skasuj-tokpejot_at_skrzynka.pl)
Data: Sun 17 Feb 2002 - 11:02:12 MET


Użytkownik Mariusz Michna <mariusz_at_tpc.com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:a4jvhn$ja9$1_at_news.tpi.pl...
> > Ja bym sie przejal bo bez tego ptaszka dysk NIE DZIALA w UDMA!
>
> Wybaczcie, ale bzdura kompletna. Mylicie dwa pojecia:
>
> Urzadzenie moze dzialac w tzw. "UDMA" czyli Ultra-ATA (33, 66 czy 100 lub
> 133) lecz BEZ wykorzystywania DMA.

Ostatni tryb IDE bez obsługi kanału DMA to PIO4 (16.6MB/s)

Jeżeli nie ma włączonego tzw. ptaszka we własciwościach cdromu czy kontrolera
to urządzenie _w Windows_ działa właśnie w tym trybie .
W dosie przed startem Wina bios mógł włączyć udma (chciaż w środowisku
jednozadaniowym i tak nie ma to sensu)

Za to jak jest wyłączone udma w biosie a w Windows włączone dma
to hdd/cd działa w MultiWord DMA 1 lub 2 (13.3/16.6 MB/s)

> DMA okresla sposob transmisji pomiedzy HDD a systemem, z bardzo malym
> uzyciem procesora i silnym "wspomaganiem" przez CHIPSET.
> Przy wlaczeniu DMA transfery sa zazwyczaj duzo wyzsze niz bez.
>
> Natomiast tryb Ultra-ATA okresla TYLKO maksymalna predkosc transferu dla
> danego urzadzenia. Cos jakby w samochodzie: 'ile ma na liczniku'.

Zalety dma są oczywiste, jedynie overclockerzy muszą uważać żeby kanał nie był
zbyt wysoko taktowany (bo będzie sieczka na dysku - różnie to dyski znoszą )

PeJot



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:17:18 MET DST