Autor: Artur Jeziorko (artur.jeziorko_at_wp.pl)
Data: Sun 10 Feb 2002 - 23:54:44 MET
> Rozumiem, że z zadnym sie nie udało i działa tylko na tym starym ?
Tak dziala tylko na starym.
> >Z obserwacji jasno wynika, ze Atari nie czyta dyskietek ani spod W2k, ani
> >XP. Ale bez problemu czyta spod W95.
> Zaraz, bo się pogubiłem ten W95 jest na innym kompie niż W2k/XP ?
Kazdy Windows jest na innym komputerze.
W2k jest u niego, drugi W2k u mnie w pracy, XP u mnie w domu,
pozatym na laptopie mam tez W2k.
> Czy chodzi ci o to, że tylko pod W95 czyta ?
Tylko W95 czyta i tylko dyskietki z W95 sa czytane przez Atari i syntezator.
> >Natomist dyskietki spod W2k i XP sa czytane przez W95, a Atari i
syntezator
> >nic na nich nie widzi.
> Faktycznie dziwne, ale spotkałem się z takim przypadkiem gdy napędy
> były rozkalibrowane. Niektóre dyskietki nagrane na innych stacjach się
> nieczytały, za to inne stacje sobie jakoś radziły z dyskietkami
> zapisanymi przez ten napęd.
Dla mnie to tez nie nowosc ze CZASEM lub NIE_KAZDA dyskietka z jednej stacji
nie czytelna jest na drugiej.
> >Jak wloze do W2k lub XP dyskietke zrobiona na Atari to nowa WinZgroza
chce
> >ja odrazu formatowac.
> A jaki jest standard zapisu dyskietek przez Atari ? Normalny FAT i
> liczba ścieżek/sektorów ? Czy ta stacja w Atari jest "gęsta" ?
Na temat Atari nie mam zielonego pojecia i dlatego pomocy szukam na grupie.
> >-albo uzyc jakiego programu wymuszajacego kompatybilnosc w zapisie i
> >odczycie. Tylko jakiego?
> nie sądzę, zresztą nie spotkałem się z czymś takim, chyba, że standard
> zapisu przez Atari jest jakiś inny.
Wlasnie tak samo myslalem, ze Atari moze ma inny standard zapisu.
Bo jesli przyjrzec sie tym konfiguracjom to: Atari jest stare, komputer z
W95 tez stary, a syntezator
ma juz 5 lat i jako narzedzie pracy dla muzyka nie jest jeszcze
przestarzale, ale lektor dyskietek
nie widzi NIC na dyskietkach ze sprzetu nowej generacji a na obudowie pisze
Compatible with PC.
> Jeśli to problem stacji to nie może poprostu przełożyć starej stacji
> do nowego kompa ?
Tej opcji nie probowalem, bo muzyk-artysta-humanista mysli inni
kategoriami!!!
Twierdzi ze bezsensowne jest przekladanie starego jak swiat lektora do
nowego
(drogiego) :) sprzetu, bo jego zywotnosc prawdopodobnie jest juz
ograniczona.
Nawet na probe mi nie poozwala!!!
Z artystami to nie tak latwo jak z normalnymi ludzmi. :-)
Pzdr
Artur
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:14:34 MET DST