Autor: Wojciech Kruzel (camcorp_at_pro.onet.pl)
Data: Wed 06 Feb 2002 - 03:29:17 MET
Użytkownik "Fater" <fater_at_o2.pl> napisał w wiadomości
news:3c606535_at_news.vogel.pl...
> Użytkownik "Wojciech Kruzel" <camcorp_at_pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a3ph1d$4oe$1_at_news.tpi.pl...
> > Takich chlopakow z serwisu to ja znam. Metne spojzenia, nawdychany klej
od
> > tasm do zalepiania kartonow i zero kumania co jest co.
> kat!
>
ROTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ROTFL!!!!!!!!!!!
> !!!!!!!!!!!!!!ROTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
> kurde, ale sobie u "serwisantow" przechlapales...
No wiesz, jak swego czasu ('98) mialem komputer kupiony jako zestaw i bylem
3 razy w serwisie i mnie olewali (1. drukarka robi kaszane, tydzien komputer
u nich stal i stal, jak stal jak przyjechalem odebrac bo powiedizeli ze za
tydzien bedzie ok to dopiero sie wzieli za niego no i okazalo sie ze kabel
od drukarki byl walniety - niestety w domu tego nie stwierdizlem bo drugiego
nie mialem a wiesz - komp nowy, drukarka nowa instalacja przebiegla
pomyslnie i kupa...
2. ten sam komp - nie dzialala mi karta dzwiekowa soundblaster na jednym ze
slotow ISA
(i nadal nie dziala - nie uznali mi tego) myslalem ze jest niedocisnieta i
ze nie chce sie wsunac ale byla wsunieta to konca i nie dzialala, a nie
chcieli mi uznac bo 2 blaszki w slocie odgialem troszki, (no karta nie
chciala wejsc w ten slot - w inne wchodzila i tam dzialala),
a trzecie - skaner wysiadl, przy prubie skanowania zwiecha calego systemu, z
tym bylem 2 razy i lacznie ze 4 godizny w serwisie siedzialem i instalowalem
z gosciem karte SCSI, tylko po to bo gosc nie chcial sprawdzac na innej
karcie (mieli inna karte w innym pudle z identycznym skanerem)
ale wkoncu sprawdzil i wymienil)
wobec powyzszych juz nie chadzam do serwisu.
Woyteck
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:13:29 MET DST