Re: zasilacz - bez obudowy (tej zasilaczowej :))

Autor: GLide (glide_at_terramail.pl)
Data: Mon 04 Feb 2002 - 14:30:41 MET


On Sun, 03 Feb 2002 19:50:26 +0100, jar_kup <jar_kup_at_osowa.gda.osk.pl>
wrote:

>wlasnie chodzi mi o opinie ludzi ktorzy praktycznie cos podobnego
>probowali robic, bo teoretycznie to nie powinno miec zadnego szkodliwego
>wplywu, plyta glowna jest naturalnie wykonana w sposob zapewniajacy
>niska indukcyjnosc polaczen, a czestotliwosc pracy przetwornicy w
>zasilaczu jest rzedu 1kHz
Co prawda obudowy zsilacza nie zdejmowalem, ale musialem kiedys (gdy
zas. ATX zaczal wariowac przy wiekszym obciazeniu) podlaczyc dodatkowy
AT - zasilal on 3xHDD i 3xCD (oba zasilaczemialy oczywiscie wspolna
mase)
Uklad dzialal bez zarzutu jedynie odpalanie wymagalo wcisniecia dwoch
przyciskow. ;-)

Pozdrawiam
GLide



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:12:46 MET DST