Re: zasilacz - bez obudowy (tej zasilaczowej :))

Autor: jar_kup (jar_kup_at_osowa.gda.osk.pl)
Data: Sun 03 Feb 2002 - 19:50:26 MET


Radoslaw Sokol wrote:
>
> No cóż... Nie wiem, czy nie trzeba by jeszcze ich mas zewrzeć, bo z tego
> co pamiętam dwa całkowicie odrębne zasilacze powodowały dość dziwne
> zachowanie sprzętu.
>

wspolna masa jest oczywista :)) (zreszta jestem inzynierem elektrykiem o
kwestie elektryczne sie nie martwie)

>
> W wielu komputerach dla lepszego chłodzenia zostawiałem otwarte
> zasilacze i nic złego się nie działo :)
>

wlasnie chodzi mi o opinie ludzi ktorzy praktycznie cos podobnego
probowali robic, bo teoretycznie to nie powinno miec zadnego szkodliwego
wplywu, plyta glowna jest naturalnie wykonana w sposob zapewniajacy
niska indukcyjnosc polaczen, a czestotliwosc pracy przetwornicy w
zasilaczu jest rzedu 1kHz

poz.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:12:27 MET DST