Re: AMD vs Intel rynek CPU

Autor: GLide (glide_at_kreacja.pl)
Data: Sun 20 Jan 2002 - 23:50:34 MET


On 20 Jan 2002 21:15:14 GMT, "The_EaGle" <theeagle_at_tenbit.pl> wrote:

>GLide <glide_at_kreacja.pl> wrote in
>news:bn1m4ugf47v0ccg4te6luf9p7ntdho7d47_at_4ax.com:
>
>> Zydzi, cykliscie i inne plugastwo......
>Ja antysemita nie jestem...
Ja tez nie, ale temat antysemityzmu to juz zupelnieinna historia.

>Zaraz zaraz, nie tak dawno w Polsce sie zarabialo srednio 25$ teraz sie
>zarabia
> 300 $ na miesiac.W USA srednia placa to okolo 3500$. Oni moga placic 5%
Cool! tylko, ze kiedys mieszkania byly z przydzialu (jesli byly) i
samochody tez i jak sie taki przydzial dostalo to trzeba bylo byc
glupim aby go nie wykorzystac. Ojciec jak kiedys dostal przydzial na
na mluch to popedzil do polmozbytu (tak to sie chyba kiedys nazywalo)
i po miesiacu jak juz zaspokoil ciekawosc jazdy takim wynalazkiem
sprzedal go z zyskiem na gieldzie (nie byly na potrzebne2 samochody).
Dzisiaj kupujesz wszystko na wolnym rynku i nikogo nie obvhodzi, ze
mieszkania kosztuja tyle co w niezlej dzielnicy NY a ty zarabiasz
bedne 300$.
300$ w momencie gdy wiele produktow w Polsce kosztuje tyle samo lub
wiecej niz u Niemcow np. Zarcie mamy tansze...

>podatku i do budzetu wplynie 175$ miesiecznie a w Polsce zrabiajac 300$ aby
>bylo 175$ wplywow musielibysmy placic 60% podatkow. Widzisz roznice? A
>teraz pamietaj ze tam nie ma 5% podatkow a srednio 15% czyli do budzetu z
>takiej sredniej pensi wplywa 525$ na miesiac wiec aby w Polsce im dorowanac
>musieli bysmy panstwu oddawac 150% podatkow :-))) Jak wiec widzisz jest to
>niemozliwe...
(To z czego spowiadasz sie fiskusowi w zenanaiu to jedno a popatrz np.
na VAT).
Rozumiem, ze zgadzasz sie z istnieniem wysokich podatkow (przy
nizszych niz gdzie indziej zarobkach i takich samych cenach). I nie
interesuje Cie fakt, ze powyzszanie podatkow powoduje na ogol podwyzki
cen?

Popatrz na te koszty utrzymania, zakupu dobr! Nie sa proporcjonalnie
nizsze - duzo im do tego!
Po prostu nienormalne jest to ze zarabiamy n razy mniej niz w
normalnych krajach a za wiele rzeczy placimy tyle samo czasem nawet
wiecej i badzmy sprawiedliwi - czasem mniej.

>Druga sprawa w Polsce sa lub beda baaaardzo duze wydatki zwiazane z
>wojskiem - NATO, autostradami, doplatami dla nierentownych obszarow
>gospodarki PKP, stocznie, gornictwo a takze do UE, odbsluge dlugu
>zagranicznego itd...
Popatrz a takie ceske Zdanowky jeszcze niedawno staly na progu
bankructwa a dzisiaj zaczynaja na siebie zarabiac. Kto Ci powiedzial,
ze koleje musza byc niedochdowe, duze wydatki na NATO? Rzeczywiscie na
wojsko idzie tyle kasy, piloci nie maja na czym latac, piechota czym
strzelac a konttakt na zakup samolotow rozstrzygaja ludzie, ktorzy
czasem maja o nich blade pojecie.
Gornictow tez nieretowne i stocznie. Super eldorado - jakludzie moga
dobrze zarabiac jak w stocznich nie oplaca sie budowac statkow (a
przeciez na tympolu Polacy nie mielli sie czego wstydzic).

>Po trzecie porownujac USA do Polski wez jeszcze jedno pod uwage tam mieszka
>ponad 250mln ludzi i nie trzeba wiele aby w budzecie bylo sporo $. Popatrz
>na Chiny 1 mld ludzi, niech kazdy w ciagu roku wyrobi dochod o wartosci 50
>$ i juz w budzecie masz 50mld $!!! Tak wiec jak widac ilosc mieszkancow ma
>kolosalne znaczenie, dlatego tez nigdy nie dogonimy Niemicow (w sensie
>bogadstwa ich panstwaa nie dobrobytu) bo ich jest 2x wiecej niz Polakow.
To znaczy, ze Monaco jest najbiedniejszym krajem swiata ROTFL.
...A chiny najbogatszym. Iloszc mieszkancow nie ma nic do jakosci
gospodarki!

>> TO strasznie dziwnie wyglada - placisz hore podatki, zarabiasz malo, a
>> kasy w kasie nie ma.....
>Wcale nie, to zwyczajnie panstwo na dorobku.
Jakos nie zauwazyle wyraznego wzrostu PKB :-/
Czyli panstwo na dorobku, ktore sie nie dorabia.

>> Nie ma co to sie nazywa dobrobyt.
>Zaraz, zaraz ja nie powiedzialem ze jest super.
Ale nie powiedziales, ze jest zle, chyba, ze niechcacy pije nie do tej
osoby co trzeba ;-)

>Na pewno masz racje, ale zwroc uwage ze to nie jest wina politykow, ustroju
>czy czegos tam jeszcze, to jest wina tego ze nasz kraj powoli zaczyna
>stawac na nogi. Roznice w przyroscie PKB jaki mamy teraz a jaki byl przed
Nie zaczyna a jesli nawet to ciekaw kiedy przy takim tempie rozwoju
skonczy (przy takiej polityce nietylko fiskalnej to niestety rozwoj
nam nie grozi....)
Czy dla ciebie rozwoj to zapelnienie budzetu przez podwyzszanie
podatkow. Rozwoj kraju to rozwoj jednostki. Kraj jest tak bogaty
(rozwiniety) jak jego obywatele.
Jesli polityka zniecheca obywateli do jakiejkolwiek wlasnej incjatywy
to o jakim rozwoju piszesz (chyba nie o budowie nastepnego zachodniego
hipermarketu?)
 
>kilkoma laty jest takze normalny i pan Miller moze nie zwalac winy na Buzka
>bo on jezeli nawet sie do tego przyczynil to w niewielkim stopniu. Jezeli
>recesja dotknela Czechy przed kilkoma laty, pozniej Wegrow a teraz nas, to
>jak widzisz jest to zwyczajnie kolei rzeczy jaka musimy przejsc.Zreszta
>termin recesja jest naduzywany, poniewaz wciaz mamy rozwoj powolny ale
>rozwoj.
Rosnace bezrobocie (czyli coraz mniejsza ilosc miejszc pracy) to dla
Ciebie rozwoj?
A jesli chodzi o czechy to spedzilem tam spory kawalek wakacji
(zarowno na prowincji jak tez ich pieknej stolicy) i wyglada na to ze
zostawiaja na w tyle.

>Zgadza sie, dla naszego kraju typowy wzrost gospodarczy powinien wynosic 5-
>6% PKB rocznie i z takim wzrostem dogonimy srednia UE za 30 lat wiec cudow
>niech sie nikt nie spodziewa. Czlonkowstwo w UE przyspieszy ten proces o 5-
>7lat (dane wg centrum Adama Smith'a - czytalem w RZ).
Nie czytaj za duzo ...... a jesli juz to cale spektrum od lewicy przez
centum do radykalniejszej prawicy i wyciagnij jaks sensowna konkluzje.

>W USA w 29 roku mieli prawdziwa recesje, z glodu zmarlo kilka mln ludzi i
Inna plaga byla prohibicja....

A jak ja im zbombardowali flote w Perl Harbour to sobie zbudowli nowa.
Zywotny narod panie!

>przez wiele lat jak w Argentynie, albo jak chcial zrobic Gierek.
Arentyna to drogi koniec kija a my czy jestesmy juz w polowie?

>przewyzszac polowy tego dlugu,o wielu mld nadal nic nie wiadomo. A my
>bedziemy to jeszcze troche splacac, co oczywiscie podnosi podatki. :-/
Na szczescie cos tam zostalo nam odpuszczone bo inaczej nasza biedna
gospodarka by tego dlugunie uciagnela i wredne Hamerykany by nasw
jasyr wziely i na panszczyznie bysmy robili ;-)

>nienapwawa optymizmem, jezeli nie bedzie szybkiego wzrostu w ciagu kilku
>lat moze sie okazac ze naprawde zabrakinie pieniedzy, bo podatkow juz
Czyli jednak ze wzrostem marnie stoimy.

>podnosic sie praktycznie nie da. Zreszta najwieksza przeszkoda w
>zatrudnianiu na stale nie jest podatek ale skladka ZUS ktora ma wrecz chora
>wysokosc.
O tym tez wspominalem.

>Bo w Germanii nie trzeba sciagac podatki z kazdej dziedziny zycia aby
>utrzymac w ryzach panstwo, bo tam mniejszy podatek i tak oznacza wieksze
>wplywy niz w Polsce - oni wiecej zarabiaja, nie potrzebuja dodatkowych
>podatkow, cel itp.
Ale jakos u nas nikt nie rozumie, ze podnoszenie podatkow w cwlu
zalatania dziury budzetowej jest leczeniem skutkow a nie przyczyny.
Daje chwilowy pozytywny efekt (kasa w kasie sie zgadza i myslec nie
trzeba za duzo) ale na dluzsza mete powoduje dorzynanie slabej
gospodarki czego efektem bedzie dlaszy spadek zatrudnienia co
zaowocuje mniejszymi wplywani z dochodu zarowno od osob fizycznych jak
i firm co.....
 
>Ale tam byl plan Marshala tzn odbudowa calej zniszczonej przez wojne
>Europe, USA wydalo na to setki mld $ ale zarobilo jeszcze wiecej. W Polsce
Za to u nas sa inwestycje na ktorych zarabiaja wszyscy tylko nie
gospodarka.
 
>za to byl dar od ZSRR ktory widzimy w Warszawie :-/.
Piekna rakieta ktora nigdy nie poleciala.... (reklamy klamia)

> No tak, zdaje sie, ze to Polakom na jakis czas odwraca uwage od ich co
>dziennych problemow. W wakacje beda mistrzostwa swiata w pilce noznej i
>znow zapomna (mam nadzieje) o problemach :-)
Jak beda mieli jak ogladac to zapomna a jak beda musieli kupic dekoder
pewnej firmy to troszke beda zli.
Ja tam dekodera nie kupie - taki Kiepski jeszcze nie jestem!

Pozdrawiam
GLide

PS. Mam nadzieje ze literowek jest mniej niz poprzednio. Czy do Agenta
mozna podpiac jakis polski slownik?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:03:25 MET DST