Re: ppga a fcpga

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Fri 25 Jan 2002 - 19:01:42 MET


"Wojciech Giersz" <chektor_at_malenstwo.iinf.polsl.gliwice.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.4.33.0201241759230.6004-100000_at_malenstwo.iinf.polsl.gliwice.pl...
> Jest mozliwa, w sytuacjach kiedy zmiana ma jakis sens.

Według mnie dopuszczenie HTML do news ma bardzo duży sens.

> > Dziś niestety obowiązuje kulawy "format" stałych szerokości kolumn,
>
> Uwazasz, ze wolna amerykanka bedzie duzo lepszym rozwiazaniem? Czyli
> pisanie wszystkiego jak leci, w jednej linii zostawiajac lamanie linii w
> gestii czytnika lub tez lamanie kolumn wedlug wlasnego widzimisie
> ("bo ja mam 960x360 i lubie taka rozdzielczosc")?

WŁAŚNIE DLATEGO, że każdy z czytających ma inne preferencje co do
optymalnej szerokości kolumny i każdy ma inne możliwości prezentacji
artykułu związane z technikaliami nie powinno się już na wstępie,
przy redagowaniu artykułu na sztywno go justować do archaicznej już
od dawna szerokości 80-znakowej. Tekstowe monitory 80-kolumnowe to
prehistoria. Dziś nie spotyka się komputera bez ekranów graficznych
więc ograniczanie się do 80 znaków jest tak samo pozbawione sensu
jak wzbranianie się przed pisaniem z polskimi ogonkami...
Format HTML nie wymusza na pisarzu określonej szerokości kolumny,
tekst dzieli się na paragrafy i cały paragraf wlewa się płynnie
w taką szerokość okna jaką przeznaczono po stronie ODBIORCZEJ na
jego prezentację... Dokładnie tak samo jak dzieje się na witrynach
w internecie, gdzie stronkę czy pojedyńczą ramkę oblewa się tekstem.
To daje HTML - pelną swobodę w określeniu szerokości tekstu,
tymczasem jakakolwiek przyjęta stała wartość tego parametru nie
będzie pasowała każdemu czytelnikowi - bo ty lubisz inną rozdzielczość
a ja lubię inną... Dlaczego autor miałby za nas decydować jaką
szerokość kolumny tekstu najlepiej nam się czyta????

> > jakieś idiotyczne ptaszkowanie czy _podkreślanie_ lub *gwiazdkowanie*
>
> Ok. _ i * to jest sensowny argument, tu sie zgodze.

Dokładnie taki sam sensowny jak ten powyżej.
Mam nadzieję, że po moim obszernym wyjaśnieniu zobaczyłeś w nim sens.

> > to wszystko już jakby gotowe. Bez HTML mamy do czynienia z kłopotami
> > z cytowaniem (dwa ptaszki czy jeden? a co jeśli się linia złamie?)
>
> Nie mamy, IMHO jest to bardzo przejrzysta forma prezentowania cytatow
> i co jak co, ale o pomylki tu jest raczej trudno. No chyba, ze ktos
> uzywa jakiejs dzikiej czcionki do wyswietlania artykulow, ale to juz
> jego problem, ktorego HTML nie zmieni.

Chyba nie zrozumiałeś o czym mówię...
Chodziło mi o tego typu kłopoty z cytowaniem, że niektóre popularne
czytniki podczas redagowania łamią linię cytatów. Po stronie odbiorczej,
końcówka cytatu nie będzie miała "ptaszka" i będzie rozpoczynała się
od początku linii, więc przez czytnik kolorujący cytaty na podstawie
ptaszków z początku linii zakoloruje taki cytat jak niecytat.
Na dodatek, gdy ktoś do cytowania nie będzie używał typowego "ptaszka"
tylko inny znak to procedura kolorowania cytatów się wyłoży...
HTML, ze swoim BLOCKQUOTE właśnie rozwiązuje definitywnie ten problem.

> > każdy czytnik interpretuje wyróżnienia jak chce albo w ogóle nie
> > interpretuje, kolorowanie również jest dowolne, wielki chaos.
>
> Za to umozliwienie uzytkownikowi wyboru koloru tekstu pisanego,
> cytowanego, naglowkowego itp. ten chaos zmniejszy. Raczysz chyba
> zartowac.

Nie o to mi chodziło - raczej o to, że zamiast kolorować cytaty
można z wykorzystaniem HTML je lepiej pooznaczać. Outlook Express,
gdy cytuje się tekst w HTML, oznacza go grubą, czarną pionową krechą.
Efektem jest poprawnie zaznaczony cytat odporny na ponowne cytowanie,
przesuwanie, kopiowanie, justowanie czy zmienianie rozmiaru okna
do jego prezentacji - cytowany fragment będzie wlewał się płynnie
w przydzieloną mu ramkę dokładnie tak jak każdy inny paragraf.
To jest kolejna zaleta HTML nad plain-tekst.

> > HTML to standard oferujący rozwiązanie tych problemów bardzo niewielkim
> > kosztem gdyż proponuje się właśnie unifikację formatu co spowoduje,
> > że do renderingu strony przed oczami czytelnika będzie można używać
> > tych samych programów i procedur co dla www.
>
> Jest wrecz przeciwnie. HTML w Usenecie rowna sie zalewowi kompletnie
> nieczytelnych i niezrozumialych postow, w ktorych dominowac bedzie forma,
> a nie tresc

Nie wiesz, spekulujesz tylko na ten temat i to bezpodstawnie...

> (wystarczy popatrzec na powstajace nieprofesjonalne strony WWW).

Ich forma nie różni się zbytnio od "nieprofesjonanych" artykułów news.
Które właśnie są żle zacytowane, żle pojustowane i na dodatek zawierają
głupoty w środku... Niestety tego nie przeskoczysz: wynik końcowy
będzie zależał od autora, niezaleznie od formatu/narzędzia...

> Na dodatek nie bedziesz w stanie na pierwszy rzut odroznic cytatu od
> tekstu wpisanego przez autora...

????
Ty chyba nigdy nie widziałeś czytnika news obsługującego HTML w akcji.
Polecam przyglądnięcie się Outlookowi Expresowi.

> Kolejna sprawa -- wiekszosc czytnikow nie potrafi w pelni obsluzyc
> HTMLa, tak wiec ich uzytkownicy beda mieli powazny problem z takimi
> postami.

Nikt nie proponuje aby zmianę dokonać w ciągu jednej nocy...
Tak samo jak dawniej nie było czytników do pisania po polsku
tak samo nie wszystkie dziś obsługują HTML, ale najpopularniejsze
już, używane przez 90% społeczności usenetu obsługują HTML doskonale
więc ta 10% mniejszosć może się łatwo dostosować.

> Nastepna -- co z ASCII artem (wbrew pozorom dosc czesto przydatna sprawa)?
> Nie wszyscy maja ten sam zestaw czcionek, wiec nawet jesli ktos wykona
> rysunek Fixedsysem, to i tak sporo czytajacych go nie odczyta.

I znów - nie bój się, w HTML można zażyczyć sobie, aby paragraf
był "formatowany", co znaczy że po stronie prezentacyjnej nie
będzie on stosował się do warunków "wpływania w ramkę" lecz aby
każda spacja i ENTER (LF/RT) były interpretowane jako tekst
czcionką nieproporcjonalną - znów Twoje obawy są niepotrzebne...

> I 50 tysiecy innych powodow.

Nie ma żadnych innych powodów a te co wymieniłeś już
leżą powalone na łopatkach...

[q-p]
> Juz kiedys na ten temat dyskutowalismy i chyba Ci wyjasnilem, ze nie masz
> racji co do Quoted-Printable. Nie widze powodu, aby zmieniac poprawne
> kodowanie.

Poprawne a zalecane - to są dwie różne sprawy...
Ktoś, kto tak bardzo broni zaleceń netykiety powinien się do nich stosować.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:04:44 MET DST