Ręce mi opadają ! DMA !

Autor: Robert Keller (nexus9g_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 18 Dec 2001 - 22:21:13 MET


Większość informacji dotyczących przyspieszenia pracy kompa wspomina o
włączeniu dla HDD i CD - DMA.
I ja sam przy kilku kompach to robiłem Start -> Panel Sterowania itd...
a potem w bios.Zawsze dawało to pozytywne skutki, ale przy moim własnym
sprzęcie się załamałem.O co chodzi :

Mam ASUS P2B , BIOS 1012 , wpięty PIII 450 Mhz, 128 MB Ram SB64, Kartę
LAN UNEX-u, Sterownik SCSI AH-152X dla nagrywary Yamacha, i CD Toshiba.W
Primary Master mam wpiętego Seagate 40Gb, w Primary Slave CD-ROM.
Do Secondary Master jest podpięta kieszeń i tam leży sobie Seagate
4Gb.No i katastrofa z dyskami.

Robiłem próby z włączonym w WIN98SE DMA dla obydwóch tych dysków, w BIOS
mam UDMA na auto i całą resztę też,
Program Norton system information z pakietu NU2000 na benchmarku dla
dysków na logical pokazał mi
dla Seg.4Gb 0.9 , a dla Seg.40Gb 3.5
czyli poniżej low-end w skali: low-end 1.0 mid-range 5.0 i high-end
8.1.Jak wyłączyłem DMA w panelu to benchmark pokazał mi 5.5 dla Seg.4Gb
i 8.1 dla Seg.40Gb. oczywiście w takiej sytuacji pomimo znacznie
lepszych
wyników, system W98 od razu lepiej działa, ale każde kopiowanie
oczywiście obciąża procka na 100%.

Kupiłem nówkę Seg.40Gb i W2000 PRO dlatego stary W98 poszedł do kieszeni
i wtedy zaczęły się jaja.

O co chodzi ? Czy ktoś się może orientuje lub miał podobne problemy ? Z
góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam R.K.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:37:01 MET DST