Autor: mirro (bis2_at_go2.pl)
Data: Mon 08 Oct 2001 - 13:28:11 MET DST
Użytkownik "zuko / Shark von Cygnus" <shark_at_post.pl> napisał w wiadomości
news:hk6srtg8ul3msg6ag3valj8uatsdc8t7jr_at_4ax.com...
> Temat był poruszony na grupie pl.comp.pecet i spotkał się z
> zainteresowaniem, dlatego pozwalam sobie zrobić crossposta.
>
> Hmm... Wyobraźmy sobie, że prowadzę swoją firmę. Mam w niej tylko
> legalne oprogramowanie. Ok, wpada mi kontrola BSA. Pytanie pierwsze:
> Jak taka kontrola wygląda?
> Teraz tak: moje komputery mają pozakładane hasła. Na BIOS, na system,
> na pliki, itd. Co wtedy? Na kompach mam poufne dane. Słyszałem, że
> wtedy kompy są rekwirowane dla rzeczoznawcy. Ale jeśli tak jest, to co
> jeśli ja mam właśnie do wykonania pracę na kompie? Czyli tak: kompa mi
> zabierają, ja nie mogę wykonać pracy, kontrakt idzie się czesać, ja
> idę z torbami. A potem BSA oddaja mi kompa z miłym "Dzięki za używanie
> naszego softu".
> Żeby było jasne: gdybam sobie, bo nie wiem jak to jest. I dlatego Was
> o to pytam: jak to wygląda? Co ci panowie z BSA mogą zrobić? Czy mogę
> powiedzieć: spadajcie, właśnie muszę dokonać b. ważnej operacji na
> kompie?
>
> --
> zuko / Shark von Cygnus
Moj kumpel mial swego czasu nalot policji i skarbowki - podejrzewali jakis
przekret. Kiedy nic DUZEGO (tylko male) nie znalezli, policjanci zapytali
sie o legalnosc oprogramowania zainstalowanego na komputerach. Kolega nie
byl w stanie wykazac sie licencjami i oryginalnym softem, to policjant
powiedzial, ze rekwiruje sprzet. I tak sie stalo. Kumpel mocno nie oponowal,
bo jednak cos policja znalazla. I tyle. Sprzet zarekwirowany.
mirro
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:04:10 MET DST