Re: Zamykanie obudowy

Autor: Raffa (rafalw_at_interia.pl)
Data: Wed 19 Sep 2001 - 08:06:28 MET DST


Użytkownik filobart <filobart_at_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9o7tn0$fr9$1_at_news.tpi.pl...
> > | Ja mialem przypadek podobny calkiem niedawno, tyle ze nie stalo
> > | sie to tak nagle.
> > | Poszly ci stabilizatory, bo cos dostalo wiekszy prad, pewnie w wyniku
> > | zwarcia przy zakladaniu obudowy. Tego nie wiem, jednak jezeli wszystko
> > | wymieniles i jest tak samo...to tylko plyta. :-(((
> >
> > No jakby załozyć chwilowe zachwianie napięć
> > to jeszcze procek albo RAM, nie? ;-)))
> > Albo, co gorsza (:-(), MB, uP i memory (tfu, tfu!)
> >
>
> a moja teoria przeciętego kabla jest nierealna? ;( Coś mi sie nie wydaje,
że
> jak obudowa (którą swoją drogą trzeba dotkąć, by sie uziemić), styka się z
> elementami przez minutę, kolejną minute wsuwam i dotykam obudowę, a po
> kolejnej minucie (z tymi minutami to przesadzam) nagle monitor gasnie, a
> komp piszczy, to wina przepiecia. Przecież (jak dobrze pamiętam fizykę)
cały
> czas jesteśmy z kompem w jednym układzie :)). A może jestem w błędzie?
>
teoria teoria ale nie raz dostałęm zwis lub reset kompa przy zakłądaniu
obudowy !!!
teraz juz tego nie robie (zawsze wyłaczam - no prawie zawsze)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:53:54 MET DST