Re: Komputer dla grafika

Autor: Adam Czajka (adamc_at_snn.com.pl)
Data: Thu 13 Sep 2001 - 09:07:11 MET DST


hey

vievi wrote:

> sam jestem grafikiem i mam wielu znajomych grafikow (takze
> ortodoksyjnych makowcow). Niestety, na grupie macintoshowej nie bywam, a
> na pl.comp.grafika raczej rzadko (tylko jak sie nudze, co zreszta
> przypadkiem zachodzi i teraz), wiec obawiam sie ze to zakwestionujesz.
> Trudno.

Coś się tak uczepił. Mój komentarz, aczkolwiek złośliwy, tyczył się tylko
jednej osoby podpisującej się ,,jhh''. Jakaś mania prześladowcza? Idąc po
ulicy chowasz się przed samochodami z naklejką w kształcie jabłuszka,
a sklepy Appla omijasz przechodząc drugą stroną ulicy?

> Tacy
> "artysci" ktorzy potrafia wylacznie kliknac w odpowiednia ikonke i g...
> ich obchodzi jak to wszystko dziala, z nielicznymi wyjatkami sa po
> prostu albo leniwi, albo niezbyt rozgarnieci (przyznaje ze i jedno i
> drugie zdarza sie dosc czesto)

Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział kogo teraz obraziłeś, ale trudno.

> Ja akurat lepiej sie znam na tradycyjnych technikach niz na hardware,
> ale komputer zlozylem sobie sam, bo chcialem miec pewnosc ze bedzie
> robil dokladnie to i tak jak mi to jest potrzebne. Zapewniam Cie ze pod
> tym wzgledem nie jestem wyjatkiem. Dotyczy to zwlaszcza ambitniejszych
> grafikow pracujacych na wlasny rachunek, a nie nieszczesnych junior art
> directorow, odwalajacych tasmowa panszczyzne w agencjach. Dla nich moze
> rzeczywiscie mac jest najlepszym wyjsciem...

No to teraz wiem z kim do czynienia. Czym jesteś tak bardzo sfrustrowany,
że jesteś w stanie obrazić kogo się tylko da? Ciekawe co pomyślą sobie osoby
z współpracujących z tobą agencji, jeśli to przypadkiem przeczytają? Ciekawe
podejście do partnerów w interesach.

> Jeszcze raz, inaczej: nie jest wielka sztuka przez glupie czy zlosliwe
> dzialania wykrzaczyc peceta z windowsami. Na maku tez to jest mozliwe,
> ale mniej ludzi wie jak. Z tego ma wynikac ze MacOs jest o niebo lepszy?
> Bezpieczniejszy -zapewne. Nikt rozsadny tego nie kwestionuje. Bardziej
> idiotoodporny?

A nie wynika? Gdyby Windowsy były takie odporne pewnie bym na nie nie
nażekał.

> Byc moze, choc to nasuwa wrazenie ze wiekszosc
> uzytkownikow Maca to idioci ktorzy nie sa w stanie sie nauczyc podstaw
> dzialania systemu.

I znów to samo. Tylko do tego jesteś zdolny? Proszę nie staraj się obrażać
wszystkich wokół.

> Moich? Alez tak; napisales ze osoba ktora sie nie udziela na grupach
> wskazanych przez Ciebie nie _moze miec_ nic wspolnego z grafika.
> Poniewaz sam udzielam sie rzadko (patrz wyzej), wiec oczywiste jest, ze
> moje kwalifikacje sa jak najbardziej do zakwestionowania przez Ciebie.

Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz pod pierwszym cytatem i odpuść sobie,
bo stajesz się już bardzo nudny.

> a ktos od Ciebie takiej zgody wymagal? Jesli tak to wspolczuje. Ja
> pisalem o twoim -przyznaj, dosc nieszczesliwym, jesli nie zalosnym-
> komentarzu, w mysl ktorego osoba ktorej nie pamietasz z lubych Ci grup
> nie ma prawa wypowiadac sie na tematy fachowe. Argumenty ad hominem sa
> obosieczne, a juz na pewno nie sluza zadnym konstruktywnym celom.

Moja odpowiedź była taka a nie inna z tego powodu, że była odpowiedzią
na taki a nie inny ton poprzednich ataków na tych, którzy śmieli
zaproponować Maka. A takie wnioski podsuwa ci twoja chora wyobraźnia.

> > Bez osobistych wycieczek tylko proszę, nie masz lepszych argumentów?
>
> No, to jednak Szanowny Kolega zaczal... (patrz wyzej).

Nie używałem nigdzie określeń idioci, frajerzy, psychicznie chorzy,
nie zwracałem się do nikogo per ,,koleś'', więc nie życzę sobie tego
względem siebie. I proszę nie wkładaj w moje usta tego, czego nie
powiedziałem, aby usprawiedliwać swój brak kultury w tej dyskusji.

--
Adam Czajka


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:51:46 MET DST