Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Tue 04 Sep 2001 - 00:49:22 MET DST
Witajcie Ambitni Elektronicy :-)
Trafiła mi się niemiła przygoda niedawno - szlag mi trafił płytę
główną - a dokładniej piorun mi trafił w stary modem ISA i płyta
główna oraz drukarka również poszły się kochać...
Płyta główna (Gigabyte GA-6VXE7+) nie świeci żadnymi LEDami,
nie reaguje na włączniki czy reset, nie wydaje z siebie dzwięku...
Podejrzewam, że padły obwody zasilania 5V bo 12V działa (wiatrak
CPU się kręci!) ale nie zabrałem się jeszcze do mierzenia niczego.
Po wymianie płyty głównej wszystkie pozostałe elementy na niej
/do niej podłączone (zasilacz, CPU, RAM, HDD/CD) działają w pełni
poprawnie w nowej płycie.
I teraz... ponieważ płyta jest kupiona w maju 2000 i jest już grubo
po gwarancji :-) chodzi mi po głowie pomysł, aby spóbować ją naprawić.
W zasadzie pomysł wydaje się beznadziejny, gdyby nie to, że na
pudełku, w liście zalet płyty jest wymienione, że ma ona jakieś
bezpieczniki (POLY FUSE) które mają chronić obwody zewnętrzne
takie jak klawiatura, USB itp przed awarią. To budzi we mnie nadzieje!
Czy słusznie? Czy ma tu ktoś doświadczenie w podobnych sprawach?
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:48:24 MET DST