Seagate 20 GB 5400 :-(

Autor: Krzysztof Kwasniewicz (tasiorsa_at_poczta.fm)
Data: Thu 27 Sep 2001 - 00:18:00 MET DST


Witam!
No właśnie z takim dyskiem mam problem. Jakiś rok temu składałem klientowi
kompa.
Dzisiaj najpierw dzwoni że system nie startuje. Myślałem że coś spieprzył
programowo, powiedziałem żeby przywiózł kompa. Przywiózł. Faktycznie system
nie startował tylko że jak się okazało nie była to wina win9x.
Dysk rozpędził się. Jest wykrywany przez Bios. Gdy starasz się przeczytać
np. partycję C wszystko stoi, dysk się "świeci" i słychać tylko delikatne
chrobotanie. W końcu przeczyta. Jak już się to uda to można było skopiować
niektóre pliki, na innych dysk nie odpowiada. Odziwo partycja D choć dziwnie
działała to dane kopiowały się okey.
No to pomyślałem usunę partycję i jeszcze raz założe skora druga chodzi to
może wirus. Tak też zrobiłem. I nic....... Teraz w fdisk przy próbie
założenia partycji coś chrobocze i sprawdzanie spójności stoi.
Tak więc padł :( Podobno w dziwnych okolicznościach. Komputer gasił ojciec
chłopaczka który się kompletnie nie zna. Mógł coś wykombinować przy gaszeniu
co uszkodziło HDD? Komp chodzi na UPSie. Komp nigdy nie był rozkręcany, dysk
przykręcony na stałe w obudowie. Ja stawiam na zgaszenie i nagłe włączenie
kompa na kręcących się talerzach. Ale czy to możliwe? Wydaję mi się że to
nie on to spowodował chyba że nie mówi prawdy ale wątpie
Teraz tak. Dysk kupiłem 18-19 września zeszłego roku w Action Kraków. Dziś
mamy 27 2001 r. Gwarancja była na rok i taką dałem klientowi. Niby jest już
po terminie i zarówno mojej gwarancji jak i hurtowni ale niespełna tydzień.
Da się coś z tym zrobić. Nie chciał bym być niefer w stosunku do klienta.
Słyszałem że teraz nie ma już czegoś takiego jak renkojma gdyż wg. nowych
przepisów renkojma rozpoczyna się z dniem zakupu i trwa 14 dni.
Co zrobić gdy ewentualnie przyjmą dysk do reklamacji i stwierdzą moją winę?
Jak tego uniknąć? Parę lat temu dysk kumpla zachowywał się identycznie i
stwierdzili po 5 tygodniowej ekspertyzie że nic nie zrobią bo to jego wina.
Ten dysk jest (był) więcej warty od tego co na tym kompie zarobiłem :-((
Pozdrawiam
P.S. Zawsze wkładam Quantumy i IBMki a on chciał "Morskie Wrota". Qrde to
był pierwszy i ostatni Seagate jaki kupiłem!

--
Kwasniewicz Krzysztof(TASIOR)
tasiorsa_at_poczta.fm
"Robota nie Gołota - nie ucieknie" :-)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:57:05 MET DST