Re: Chlodzenie wodne

Autor: Krzysztof Karczewski (krzysztof_at_formica.pl)
Data: Tue 17 Jul 2001 - 17:37:45 MET DST


Użytkownik "mikeypaw" <mikeypaw_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9j1d3p$g7q$1_at_news.onet.pl...
> witam.
> no bardzo ciekawe, ale moze wiecej szczegolow - plany :-), fotki tego
> cudenka, jak z bezpieczenstwem pracy, pompka???
> napisz zwiecej.
Pompka fontannowa firmy AquaEl lekko przerobiona i zamknięta w obudowie
plastikowej. Wymiennikiem ciepła na procesorze jest płytka miedziana
średnicy ok. 5 cm z nalutowaną spiranie zwiniętą rurką miedzianą 5 mm.
Chłodnica obecnie to 6 m takiej samej rurki miedzianej zwiniętej w płaską
spiralę średnicy ok. 40 cm. Całość połączona rurkami akwaryjnymi :-)))
Zamierzam zmienić chłodnicę na większą i inaczej ukształtowaną oraz rurki
gumowe na wężyki paliwowe od samochodu (są mniej wrażliwe na załamania).
Jak już pisałem skuteczność ma to podobną jak zwykły radiator, ale działa
... ehm... ciszej :-)))) Poziom dźwięku niemierzalny uchem przytkniętym do
obudowy pompki :-))) czuje się tylko lekkie drgania - znaczy pracuje. I o to
chodziło.
Co do bezpieczeństwa - ponieważ obieg wody jest zamknięty, nie ma możliwości
wycieku.
Hipotetyczne problemy jakie mi przyszły do głowy:
1. załamanie rurki, ale zbrojony wężyk paliwowy ciężko jest załamać, a już
na pewno nie tak żeby w ogóle nic nie płynęło.
2. przecięcie rurki -jak wyżej.
3. zepsucie pompki - konstrukcja jest prosta jak cep, bez elektroniki -
prędzej zepsuje się wentylator. Łożysko teflonowe smarowane wodą, bardzo
długie (3 cm) przy wąskim wirniku (1 cm). Producent informuje że "do pracy
ciągłej przez lata" i myślę że ma rację.
Miedź nie koroduje, a już na pewno nie w wodzie destylowanej :-)))
Pozdrawiam
Wigwam
PS Jak przetestuję solidnie i dopracuję kilka rozwiązań zastanowię się czy
nie sprzedawać gotowych układów. Byli by chętni?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:28:44 MET DST