Re: uziemienie kompa

Autor: Ikar (ikar_at_priv.onet.pl)
Data: Sun 15 Jul 2001 - 03:04:03 MET DST


Listwa bez uziemienia to tylko przedluzacz. A tak w ogole to jest zerowanie,
nie uziemienie. W niektórych przypadkach (szyna zakopana przed domem)
wychodzi na to samo, ale w blokach nie (przynajmniej nie powinno). Rada na
to jest chociaz niezbyt elegancka. Kupujesz gniazdko z bolcem, wyrywasz
stare ze sciany, zakladasz nowe, podlaczasz przewody, a z bolcem krosujesz
dodatkowo przewod zero ze sciany.
Nieelegancko i nie do konca bezpiecznie, ale tak sie robilo w starym
budownictwie gdzie nie bylo przewodow zerowania. Jak nie masz doswiadczenia
w pracach z 220V to zlec to elektrykowi. 220V latwo chwyta, a "elektryka
prad nie tyka, a jak tyknie to pierdyknie" :-)

Pozdrawiam
Adam

> Listwe mam ale jeśli jest ona podlaczona do gniazda bez bolca to i tak
> kicha. Jeżeli już to listwa ale przedłuzaczem do innego gniazda (z
bolcem).
> Tak przynajmniej mi się wydaje. A moze sie myle? Czy sama listwa załatwia
> sprawę? Cos nie bardzo mnie to przekonuje. Moze ktos wyjasni to dokladnie.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:28:14 MET DST