Re: uziemienie kompa

Autor: Grzegorz (gento342_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 15 Jul 2001 - 11:32:55 MET DST


> Listwa bez uziemienia to tylko przedluzacz. A tak w ogole to jest
zerowanie,
> nie uziemienie. W niektórych przypadkach (szyna zakopana przed domem)
> wychodzi na to samo, ale w blokach nie (przynajmniej nie powinno). Rada na
> to jest chociaz niezbyt elegancka. Kupujesz gniazdko z bolcem, wyrywasz
> stare ze sciany, zakladasz nowe, podlaczasz przewody, a z bolcem krosujesz
> dodatkowo przewod zero ze sciany.
> Nieelegancko i nie do konca bezpiecznie, ale tak sie robilo w starym
> budownictwie gdzie nie bylo przewodow zerowania. Jak nie masz
doswiadczenia
> w pracach z 220V to zlec to elektrykowi. 220V latwo chwyta, a "elektryka
> prad nie tyka, a jak tyknie to pierdyknie" :-)
>
> Pozdrawiam
> Adam
>
> > Listwe mam ale jeśli jest ona podlaczona do gniazda bez bolca to i tak
> > kicha. Jeżeli już to listwa ale przedłuzaczem do innego gniazda (z
> bolcem).
> > Tak przynajmniej mi się wydaje. A moze sie myle? Czy sama listwa
załatwia
> > sprawę? Cos nie bardzo mnie to przekonuje. Moze ktos wyjasni to
dokladnie.
>

No ale dalej pozostaje nie wyjasniona kwestia tego czy to uziemieni (lub
zerowanie zaleznie od rodzaju instalacji) kompa ma jeszcze jakies istotne
znaczenie procz tego ze sluzy jako dotakowa ochrona przed skutkami
pojawienia sie niebezpiecznego napiecia na obudowie.

Grzegorz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:28:16 MET DST