Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 16 Mar 2001 - 13:21:25 MET
Nawet jak
> allegro oglosi mnie mega-oszustem i nikt tam ode mnie nic juz nie kupi to nie odzyskasz
> swojej kasy, do sadu mnie nie podasz, bo to sie nie oplaca (tak jak pislaem wczesniej).
> Czyli nic nie mozesz robic.
Jak to nic.
Pojdzie na policje i zglosi oszustwo ;)
jesli sprzedalem Ci to tak po prostu - z ogloszenia to nie
> ma _zadnego_ dowodu sprzedazy oprocz Twojego slowa. Czyli w praktyce jest jednak "zle".
Umowa ustna to wiecej niz dowod sprzedazy.
Jezeli dysk kiedys kupiles na rachunek, to numer seryjny jest w
dokumentacji dystrybutora, sprzedawcy.
Zatem nie jest tak znow zle.
W ciagu dnia mozna sie dowiedziec komu sprzedano lub gdzie dysk o znanym
numerze seryjnym ;)
I
> o tym wlasnie mowilem...
>
> Pozdrawiam,
> Rafal
>
> P.S. To byl tylko przyklad - jak kiedys postanowie sprzedac cos w allegro to mozecie mi
> zaufac - jesli bedzie mialo jakies wady powiem tym przed transakcja :))
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:40:23 MET DST