Napełnianie canonów - bezpieczne?

Autor: Jacek Osiecki (joshua_at_ceti.pl)
Data: Mon 12 Mar 2001 - 08:44:31 MET


Witam!

Drukarka Canon BJC-4400 kosztuje 660PLN. Nabój BC-20, wystarczający na 900
stron wydruku (czyli jakiś miesiąc) kosztuje 150PLN... Nic dziwnego, że
przychodnia która z tej drukarki korzysta, trochę średnio chętnie kupuje
oryginalny tusz.

Pytanie, czy "napełniacze" fullmarka są bezpieczne... Ja nigdy nie bawiłem
się w napełnianie nabojów do drukarek i nie wiem, czy jest to czynność łatwa
czy trudna, czy czegoś nie zepsuję (np. czy źle napełniony nabój nie zaleje
drukarki) itp...

Tak więc pytania:

1. Czy napełniacz fullmarka jest w miarę pewny i bezpieczny?
2. Jeśli tak, to kiedy można napełniać oryginalny nabój? Słyszałem, że nie
można zwlekać ani chwili od momentu wyczerpania się tuszu... czy to prawda?
Muszę założyć, że między informacją z przychodni a moim przyjazdem do nich
minie co najmniej jeden dzień... czy w takim razie jest w ogóle sens myśleć
o uzupełnianiu tuszu? A może da się mieszać ze sobą tusz oryginalny i
fullmarka?
3. A może są jakieś gotowe naboje zastępujące BC-20, które są równocześnie
konkurencyjne cenowo do oryginału? Widziałem jeden, Boeder, ale kosztował
chyba 10PLN mniej, więc gra była nie warta świeczki...

Pozdrawiam,

-- 
Jacek Osiecki


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:39:02 MET DST