Re: prosze o pomoc

Autor: Krzysiek (silverman_at_go2.pl)
Data: Sat 31 Mar 2001 - 21:14:49 MET DST


"pole" <pole_at_justmail.de> wrote in message
news:9a2rik$3e4vj$1_at_ID-58282.news.dfncis.de...
>
> 1) no i dobra, o co chodzi. facet glupi - niech placi, bez takich madral
>nie zarobilibyscie na bulke z maslem.

Fakt, faktem
ale firma zarabia glownie na sprzedazy kompow, a nie naprawianiu
bledow takich madrali.

> 2) dziewczyna wykazala inicjatywe w kierunku "niestania" sie takim
> przemadrzalym glabem pytajac na grupie, co i jak ma zrobic, czyli wykazala
> sie dzialaniem odwrotnym od tego, ktore sam potepiles. nie napisla
przeciez
> " teraz sobie, qrna kompa zloze" tylko "prosze o pomoc"

hhmmm.......
jakos sobie nie przypominam zebym cokolwiek potepial.
Sprawa jest taka ze zlozenie kompa to nie jest poskladanie
klockow lego. Pewnie ze nie jest sztuka wlozenie procka i
karty graficznej, ale dobre skonfigurowanie tego, poprawne
zainstalowanie systemu to juz inna bajka.

> 3) przyklady, ktore znam z autopsji:
> a) niezainstalowanie, w serwisie, sterownikow do plyty glownej pracujacej
na
> chipsecie (tak sie to-to po polskiemu pisze - odmienia ? :-)) - via

Nie kazda firma traktuje klienta powaznie.
Ja mam dysk z ghostem gdzie jest sytem
oddzielnie dla kazdej plyty glownej jakie mamy w sprzedazy.
Jesli zestaw jest bez windowsa to i tak jest wczesniej testowany
z systemem zeby miec pewnosc, ze jak klient zainstaluje w domu
bedzie wszytko ok (potem usuwam partycje), nie wspominajac
juz jak zestaw jest z windowsem.

> b) osadzenie, w serwisie, karty graficznej w taki sposob, ze wyleciala ze
> slotu po wlaczeniu maszyny.

To jest akurat typowe dla agp, wystarczy lekko stuknac a karta
wyskakuje.......

> c) podlaczenie, w serwisie, dysku twardego udma 66 na plycie obslugujacej
> udma 66 tasma 40-zylowa.

Albo plyta miala taka tasme (blad w fabryce) albo monterzy robia
niezle przekrety

> d) w przypadku stwierdzenia niewykrywania dysku w biosie, - wgranie, w
> serwisie, nowego - niewlasciwego zreszta (!!!) biosu, choc przyczyna bylo
> zle ustawienie zworek na dysku.

no i co z tego
Nie mozna wiedziec wszytkiego od razu, dlatego praca w serwisie polega
na kombinowaniu.
A zly bios zdazylo mi sie wgrac nie raz, wklada sie go do podstawki i
flashuje
jeszcze raz.

> e) zalozenie, w serwisie, wiatraka na procesor, ale bez podpiecia go do
> plyty.

zdaza sie najlepszym, choc mi jeszcze nigdy

> f) podlaczenie, w serwisie, dysku twardego jako primary slave, a cd-rom
> primary master, pozostawiajac drugi kanal ide niewykorzystany wogole mimo
> posiadania dwoch tasm.

co to za lamusy w tej firmie pracuja

> g) konfiguracja, w serwisie, systemu, gdzie irq 10 dzielily ze soba:
> grafika, sound i modem (piaty zreszta calkiem wolny)

jak wyzej
> to tak na goraco. w kazdym z tych przypadkow , ktorys z moich znajomych
> musial jeszcze za te "usluge" zaplacic pieniadze.

jak wyzej

>
> (albo zabierze sie za powierzenie kompa facetowi, ktory dziesiec lat temu
> postanowil zrobic sobie zarobkowe zajecie ze swojego hobby, ale od tego
> czasu te wszystkie maszyny tak mu juz bokiem wylaza, ze od lat nie
> interesuje sie juz tym wszystkim co sie zmienilo, zmienia i co sie zmieni
w
> przyszlosci, a na wszelki wypadek, by nie wypasc tak "konserwatywnie" to
> zawsze w zanadzu ma trick z 21 nozka)

eeeeeeeeeee.......
jak by sie nie interesowal to bylby nadal na etapie walki z 100
zworek na plycie pod 486 i niemialby zielonego pojecia o istnieniu
czegos takiego jak softmenu

A tak wogle jak Agnieszka chce to jej moge krok po kroku
opisac jak najlepiej zlozyc kompa,

Krzysiek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:44:59 MET DST