Re: prosze o pomoc

Autor: pole (pole_at_justmail.de)
Data: Fri 30 Mar 2001 - 22:49:12 MET DST


"Krzysiek" <silverman_at_go2.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9a253s$bn2$1_at_news.tpi.pl...
>
> "pole" <pole_at_justmail.de> wrote in message
> news:9a1io9$39c6j$2_at_ID-58282.news.dfncis.de...
> >
> > a ja osmiele sie byc zdania odmiennego :-)
>
> masz na to prawo ;-)))

wiem :-)

> Z komputerami i cala ich otoczka jest taka sprawa ze nie ludzi ktorzy
> by wszystko wiedzieli, a kto pyta nie bladzi.

no i dziewczyna (?) zapytala wlasnie i to zapytala na ( moim zdaniem)
najwlasciwszej grupie. w odpowiedzi dostala; daj sobie spokoj, niech to
madrzejsi zrobia za ciebie. (tak mniej wiecej)

   z czego wnosze,
> > ze najbezpieczniej zabrac sie za to samemu :-)
>
> A potem przynosi gosc do serwisu kompa ktory wiesza mu sie w grach
> bo zamiast przeczytac instrukcje (czytanie instrukcji nie jest
lamerstwem),
> chcial pokazac jaki jest twardy i ze umie kompa zlozyc z pamieci,
> no i nie zainstalowal patcha do via. Potem buli 50zeta za glupia
instalacje
> sterow w serwisie. Kolejny przyklad wsadza SB zaraz obok agp i sie dziwi
> ze mu sie cos krzaczy. Nie wspomne juz o wkrecajacych sie kabelkach
> w wiatraki czy tasmach blokujacych dobry przplyw powietrza
> w okolo radiatora.

1) no i dobra, o co chodzi. facet glupi - niech placi, bez takich madral nie
zarobilibyscie na bulke z maslem.
2) dziewczyna wykazala inicjatywe w kierunku "niestania" sie takim
przemadrzalym glabem pytajac na grupie, co i jak ma zrobic, czyli wykazala
sie dzialaniem odwrotnym od tego, ktore sam potepiles. nie napisla przeciez
" teraz sobie, qrna kompa zloze" tylko "prosze o pomoc"
3) przyklady, ktore znam z autopsji:
a) niezainstalowanie, w serwisie, sterownikow do plyty glownej pracujacej na
chipsecie (tak sie to-to po polskiemu pisze - odmienia ? :-)) - via
b) osadzenie, w serwisie, karty graficznej w taki sposob, ze wyleciala ze
slotu po wlaczeniu maszyny.
c) podlaczenie, w serwisie, dysku twardego udma 66 na plycie obslugujacej
udma 66 tasma 40-zylowa.
d) w przypadku stwierdzenia niewykrywania dysku w biosie, - wgranie, w
serwisie, nowego - niewlasciwego zreszta (!!!) biosu, choc przyczyna bylo
zle ustawienie zworek na dysku.
e) zalozenie, w serwisie, wiatraka na procesor, ale bez podpiecia go do
plyty.
f) podlaczenie, w serwisie, dysku twardego jako primary slave, a cd-rom
primary master, pozostawiajac drugi kanal ide niewykorzystany wogole mimo
posiadania dwoch tasm.
g) konfiguracja, w serwisie, systemu, gdzie irq 10 dzielily ze soba:
grafika, sound i modem (piaty zreszta calkiem wolny)
to tak na goraco. w kazdym z tych przypadkow , ktorys z moich znajomych
musial jeszcze za te "usluge" zaplacic pieniadze.

> Nie umiejetne zlozenie kompa moze niesc za soba bardzo duzo konsekfencji
> od niestabilnej pracy po spalenie, ktoregos z komponetow, tak
> wiec lepiej sie zastanowic dobrze zanim sie zabierze za samodzielne
> skladanie kompa.

(albo zabierze sie za powierzenie kompa facetowi, ktory dziesiec lat temu
postanowil zrobic sobie zarobkowe zajecie ze swojego hobby, ale od tego
czasu te wszystkie maszyny tak mu juz bokiem wylaza, ze od lat nie
interesuje sie juz tym wszystkim co sie zmienilo, zmienia i co sie zmieni w
przyszlosci, a na wszelki wypadek, by nie wypasc tak "konserwatywnie" to
zawsze w zanadzu ma trick z 21 nozka)
ale na powazniej, tym razem ja sie z toba zgadzam w zupelnosci :-) ja
przeciez nie napisalem: " agnieszko, - kup sobie lopate, obudowe i pare
gratow z najblizszego sklepu ze sprzetem komputerowym i ta lopata, ale po
wyjeciu czesci z kartonow, zapakuj wszystko do srodka, przyklep, co by sie
zamknelo i kabel jakis wsadz do pradu. oczywiscie, trzeba sie zastanowic
najpierw, zanim sie czlowiek za to zabierze i pewnie agnieszka tez miala
taki zamiar ( zastanowic sie), zanim jej nie popedziliscie, ale chcialbym
tez aby skonczyc z rozpowszechnianiem mitow, jakim to okropnie
skomplikowanym i nie wiadomo jakich uzdolnien wymagajacym zajeciem jest
zlozenie funkcjonujacej potem maszyny. majac jeszcze do tego mozliwosc
skorzystania z doswiadczenia innych grupowiczow ( o ile do specjalistow nie
wypedza :-)), od ktorych mozna sie np. dowiedziec, ktore podzespoly beda sie
ewentualnie w przyszlosci gryzly itd. itp. nie wydaje mi sie to niczym
bardziej skomplikowanym niz zrobienie omletu ;-) ...itd.

z pozdrowieniami:
jurek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:44:46 MET DST