Re: Zamazana struktura dysku twardego ;-(

Autor: KuFeL (kufel_at_go2.pl)
Data: Wed 17 Jan 2001 - 17:01:07 MET


Jak sie wszyscy chwala swoimi dokonaniami, to i ja dolacze.

Mialem dysk seagate 20 GB, na ktorym byla tylko jedna partycja 5 GB z FAT32,
gdzie mialem win98 i w2k, oraz mase dokumentow i takich tam plikow ktore
'kolekcjonowalem' conajmniej od roku, bo wtedy modernizowalem sprzet, ale i
troche starszych bylo.
Nabylem grudniowego L+ z Mandrake 3.2, i biore sie do instalacji, ale jak
zobaczylem tego Draka czy jakos tak do partyconowania dysku, to mi sie
odechcialo.Mam sentyment do fdiska z RH. A ze mialem RH 6.1 to nie
zastanawiajac sie wzialem sie do partyconowania pod RH i potem spowrotem do
MAndrake mialem wrocic. No i tu sie zaczelo. Mam bp6 z hpt366, gdzie ow
twardy byl przypiety. Przepialem go na IDE i odpalam instalke RH zeby
ustawic partycje. Wszystko idzie jak po masle, ale zapomnialem o malym
szczegole ze w fdisk-u RH nie mozna nic grzebac powyzej 1024 cylindra, a
mnie podkusilo, i jak juz wszystko ustalilem i zapisalem to po przeladowaniu
byla taka kaszana ze tylko mi pozostalo skasowac wszystkie partycje(ktore co
ciekawe lacznie dawaly wiecej niz dysk mial w sumie pojemnosci) i zaczac
wszystko od poczatku. No i cale te 'Moje Dokumenty' szlag trafil.
Teraz jako lamer mam trzy partycje: 5GB FAT32, 5GB Linux Native, 10 GB FAT32
na tzw 'Moje Dokumenty'. A na Linux Swap przeznaczylem starego CAviara
212MB, ktorego mam przypietego do IDE.

Jakies komentarze?

Pozdrawiam

Koofel



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:18:46 MET DST