Autor: Xaltuton (demiurg__at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 04 Dec 2000 - 12:27:24 MET
"Kaczor" <marcinkaczorowski_at_poczta.onet.pl> napisal:
>Mam drukarkę HP 670C
>Zapchała mi się dysza i zgodnie z zaleceniami uczestników którejś z grup
>dysk. wsadziłem pojemnik z tuszem do słoiczka ze spirytusem prawie na dobę.
>I co się okazało. Po włożeniu pojemnika do drukarki, przesala ona w ogóle
>drukować. Po przyłożeniu chusteczki higienicznej do dysz, płynie z nich nie
>atrament ale spirytus. Czy gdzieś popełniłem błąd? Może trzeba było zamknąć
>odpowietrzenie pojemnika. Innym problemem jest to ze odkleiły się silikonowe
>wałeczki znajdujące się obok płytki z dyszami.
>Czy cos da się jeszcze zrobić? Może ma ktoś doświadczenie z czyszczeniem
>dysz w HP?
Raczej nie nalezy namaczac pojemnikow, a dlaczego to masz odpowiedz.
Zaschniete dyszki najlepiej przetrzec kawalkiem szmaty albo ligniny
nasaczonej albo specjalnym plynem albo ostatecznie spirystusem.
Doraznie moze pomoc uderzenie pojemnikiem trzymanym w jednej
rece w druga reke tak, aby tusz gwaltowanie przemiescil sie w kierunku
dysz. No i pozostaje jeszcze czyszczenie software'owe
(czasami trzba to powtorzyc kilkanascie razie).
Andy
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:59:12 MET DST