Re: seagate baracuda

Autor: hattab (hattab_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 15 Nov 2000 - 23:01:15 MET


Uzytkownik "Witold Wilk" said:

> IBM DTLA 7200 rpm >= 15GB... tak te sa szczegolnie _wytrzymale_. Padl
> w drugim dniu uzytkowania, bo ktos postanowil mocniej szturchnac
> obudowa przy wlaczaniu... :> pol dysku do bad blockow... :>>>>

Prawda jest jak.... kazdy ma swoja ;>. Osobiscie znam czlowieka, ktory jest
fanatykiem dyskow Szajsunga, bo ma 2 HDD tej firmy w kompie i twierdzi, ze
to najbardziej niezawodne dyski ;)))). Ja z kolei mam IBM DTLA (30 GB) juz
prawie 3 miesiace i ani mru, mru. Polecalem go znajomym i jak na razie
zadnemu sie nic nie stalo. Cenie sobie szybkosc i spokoj ;) - szum
wentylatora mi wystarcza ;>. Jedyne przypadki padow jakie znam, to te o
ktorych czytam na grupie. Za to Barracuda mi padla prawie od razu - przy 3
wlaczeniu po prostu juz nie wystartowala. Kolega mial wiecej szczescia, bo
chodzila 2 tygodnie ;)). W znajomym serwisie w tej chwili klna na Seagate-a
;) - najwiecej zwrotow (dyskow WD i Shitsung juz nie sprzedaja ;)). Kazdy na
cos narzeka, ale generalnie najmniej skarg slyszalem na IBM, Quantum,
Fujitsu (w tej kolejnosci).

Btw: Lubisz kiedy komp pracuje, to wentylator tez masz najglosniejszy ;P ?
Moge dac swoj ;).

Pzdr.4all
hattab_at_poczta.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:53:45 MET DST