Autor: K.Mazurek (kmazurek_at_waw.pdi.net)
Data: Mon 06 Nov 2000 - 08:59:04 MET
Witajcie :-(
Od 2 listopada walcze ze smiesznym na pozor problemem.Mam w domu SDI.
Postawilem sobie we wrzesniu RedHata 6.2 na P133, 32MB RAM, hdd 8.6 GB
Seagate (Medalist PRO) (sieciowka realtek 8139a). Od czasu do czasu zdarzaly
sie rozne dziwne wpadki, w kazdym rrazie co tygodniowy restart dobrze mu
robil :-))
Owe 5 dni temu zachcialo mi sie instalowac RH 7 - no i wszystko sie
posypalo. Problemy zaczely sie juz przy instalacji - Segmentation fault,
cannot handle kernel virtual adress, itp. Nie dalo sie zainstalowac nawet RH
5 i 6.2. Wszedzie bledy .. bledy.... zwis :-(
Myslalem, ze to zwalona plyta (zaczal swirowac FLOP) - wymienilem
plyte (na IntelTX)- dalej to samo. Wymienilem Procka z P133 na P166MMX -
dalej to samo. Zmienilem pamiec z 4simow na 1 DIMM-a 32MB - system dalej sie
wiesza, ale poprostu sie wiesza - bez zadnego komunikatu. Tak ze 2-3 minuty
po starcie.
Co ciekawe Windoza zainstalowala sie prawidlowo (win98se). Nawet
dziala. Tylko wszystko swirowalo (dysk wydawal dziwne dzwieki i zwis)
podczas startu, gdy przestawilem dysk na DMA MODE w men. urzadzen.
Czy morze ktos mial takie problemy - nie wiem czy to mozliwe, ale
morze elektronika HDD siadla (przez prawie 2 miesiace miesiace chodzil jako
8.4GB w PIO4). Juz zupelnie nie wiem co z tym zrobic :-(
Krzysztof Mazurek
kmazurek_at_waw.pdi.net
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:51:37 MET DST