Re: Stary pecet i ja biedna...

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl)
Data: Thu 02 Nov 2000 - 12:13:34 MET


Hi!

Raku wrote:
> Użytkownik "Inka" <inka5_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
[...]
> > Jak zaczęły się te kłopoty, to miałam 800 MB wolnego miejsca.
> > Wywaliłam tony niepotrzebnych śmieci (oprócz mnie używają tego kompa
> > jeszcze trzy osoby i trochę się nazbierało ;-). Pomogło tylko tyle,
> > że Norton nie domaga się co pięć minut optymalizacji dysku. Ale te
> > trzy programy nadal nie działają. Przeinstalowywanie ich nic nie
> > pomaga. Przy próbie uruchomienia Gozilla mówi: `rich edit
> > initialization failed`

... chyba cos za duzo wywalilas ... Nie mam pojecia jak czesto/rzadko
rich edit jest uzywany, ale nalezy do standatrowego zestawu bibliotek
windowsa.

> > , WebPagerXpress: `run-time error 7: out of
> > memory`, a ICQ to już nawet nic nie mówi, tylko błyska na moment
> > ekranem startowym i znika :-(.
> > Zastanawiam się nad trzema wariantami:
> > 1. Dokupić RAM? Ile?
Na klopoty Ci raczej nie pomoze, ale pracowac Ci sie bedzie przyjemniej.

> > 2. Format C?
> Zdecydowanie 2 !!!!
> chociaż czasami wystarcza deltree WINDOWS

Raku jest brutal. Jak nie masz kilku wolnych dni, ktore chcialabys
spedzic na reinstalacji wszystkiego, tuningu i ogolnym ustawianiu
wszystkich bajerow i ergonomicznego srodowiska pracy, to poprostu odpal
instalke Windy. Calosc zajmie kilkadziesiat minut, z czego przez
wiekszosc czasu setup radzi sobie sam (bierze za default Twoje aktualne
ustawienia, tylko kopiuje wszystkie pliki takie jak byly w wersji
instalacyjnej).

Tylko raz wyzylem sie na Windzie za pomoca formatu (18mies temu), choc
oczywiscie killdir castniety na c:/Windows i c:/Program Files by
wystarczyly. No ale wtedy mu sie nalezalo, bo sobie przypadkiem
zaimportowalem rejestr kumpla, w dodatku polskojezyczny - wszystko
gralo, tylko ze mnostwo bzdetow bylo wpisane po dwa razy i rejestr mial
ponad 7MB, co raczej spowalnia maszyne :). Setup odpalalem od tamtej
pory kilkanascie razy i pomagalo na wiekszosc problemow (do pozostalych
nalezalo podejsc inteligientnie :) format tez by im nie poradzil)

Pozdrowka

-- 
	Artur Gawryszczak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:51:21 MET DST